Od 1 marca dwie kamery pilnują wjazdu pojazdów na Stare Miasto w Lublinie. Dzięki systemowi kamer strażnikom miejskim udało się wyłapać ponad 1400 kierowców, którzy bez wymaganego uprawnienia wjechali do tej zabytkowej części Lublina.
Kierowcy pod czujnym okiem kamer
„Od 1 marca do 12 czerwca nałożyliśmy łącznie 913 mandatów na łączną kwotę 185 100 zł. W przypadku 278 kierowców, którzy wjechali za znak, ale się cofnęli, zastosowaliśmy pouczenia. Skierowaliśmy też 37 spraw do sądu, a wobec 209 kierowców prowadzimy czynności wyjaśniające” – mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.
Kierowcy, który zignoruje oznakowanie przy wjeździe na teren Starego Miasta i zostanie zarejestrowany przez kamerę, grozi mandat od 20 do 500 zł i 8 punktów karnych. Nieuważny kierowca o dokonanym wykroczeniu dowie się od razu, bowiem przy Placu Rybnym w ciągu dnia czuwa patrol Straży Miejskiej, który na bieżąco interweniuje wobec ujawnianych wykroczeń.
Kamery skanują tablice rejestracyjne i wysyłają do Straży Miejskiej
Głównym elementem systemu są dwie kamery. Jedna odczytuje tablice rejestracyjne samochodów jadących ul. Noworybną. Druga rejestruje tablice aut wyjeżdżających ze Starego Miasta ul. Olejną oraz kierowców chcących wjechać ul. Olejną pod prąd.
Kamery rejestrują obraz i przesyłają go do systemu, który wykrywa i rozpoznaje tablice rejestracyjne pojazdów wjeżdżających i wyjeżdżających z obszaru Starego Miasta. Oprogramowanie porównuje numery rejestracyjne z wprowadzoną przez operatora listą pojazdów uprawnionych.
W razie wykrycia tablicy rejestracyjnej pojazdu nieuprawnionego do wjazdu na teren Starego Miasta, system powiadamia operatora o takim zdarzeniu oraz zapisuje dane (zdjęcie oraz numer rejestracyjny, datę i godzinę zdarzenia) w bazie.
Bo tu nie chodzi o to żeby auta niewierzdzaly na stare miasto tylko o kasę z mandatów