Problem mieszkańców ulic Jasnej, Wieniawskiej oraz Krótkiej w związku z prowadzoną budową apartamentowca Rezydencja Ogród Saski. Mieszkańcy zarzucają Straży Miejskiej brak właściwego nadzoru nad bezpieczeństwem na tych ulicach.
Przedłużające się prace
Przypomnijmy, że organizacja ruchu związana z zamknięciem odcinka ul. Wieniawskiej od ul. Czystej do ul. Jasnej miała obowiązywać do 15 stycznia. Mimo że ten termin już minął, to wskazane odcinku nadal są zamknięte dla ruchu.
„Obowiązująca czasowa organizacja ruchu w rejonie ul. Wieniawskiej i Jasnej zostaje utrzymana do czasu wykonania przez inwestora niezbędnych prac wykończeniowych. Dopiero ich sfinalizowanie umożliwi otwarcie ulicy dla ruchu i wprowadzenie stałej organizacji. Zakładamy, że jeżeli warunki pogodowe będę sprzyjające, to nastąpi to jeszcze w styczniu” – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Problem okolicznych mieszkańców
Z naszą redakcją skontaktowała się jedna z okolicznych mieszkanek. Poprosiła nas ona o interwencję związaną z brakiem reakcji Straży Miejskiej na zgłaszane interwencje ws. nieprawidłowego parkowania pojazdów na ul. Jasnej i Krótkiej.
„Tymczasowa organizacja ruchu na ul. Jasnej zakłada aktualnie ruch dwukierunkowy na odcinku co najmniej do skrzyżowania z ul. Krótką, w związku z powyższym po obu stronach ul. Jasnej jest wprowadzony zakaz zatrzymania, który jest nieprzestrzegany zarówno przez pracowników MOTA-ENGIL, jak i również pozostałych użytkowników drogi. Nadto zgodnie z przywołaną tymczasową organizacją ruchu wjazd na ul. Jasną od strony ul. Ewangelickiej jest niedopuszczalny bez złamania zakazu skrętu w ul. Jasną, który to zakaz nie dotyczy wyłącznie pojazdów budowy, zaopatrzenia oraz mieszkańców ul. Jasnej, oraz Krótkiej. Mimo powyższego ruch na ww. ulicach jest o wysokim natężeniu, nie jest w ogóle reglamentowany, a wjazd na ww. ulice jest w praktyce nieograniczony” – pisze pani Karolina.
„W pasie jezdni ul. Jasnej systematycznie są parkowane pojazdy, które nie tylko uniemożliwiają swobodny ruch dwukierunkowy, ale przede wszystkim utrudniają wyjazd z posesji przy ul. Krótkiej 3. Każdego dnia naprzeciwko bramy wjazdowej są zaparkowane pojazdy, w tym pojazdy pracowników budowy, niewykorzystywane na potrzeby prowadzonych prac, a jedynie zaparkowane niezgodnie z przepisami” – dodaje.
Pani Karolina w rozmowie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej usłyszała, że nie są oni uprawnieni do podejmowania działań na terenie ul. Jasnej, gdy ta jest objęta terenem budowy. Natomiast Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin twierdzi, że w tym rejonie Straż Miejska podejmuje interwencje związane z łamaniem przepisów ruchu drogowego.
Straż Miejska odpowiada
Rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Lublin, Robert Gogola, potwierdza, że 18 i 19 stycznia otrzymali zgłoszenia od jednej z mieszkanek dotyczące pojazdów, które miały utrudniać wyjazd przez bramę. W obydwu przypadkach strażnicy nie zastali pojazdu.
Rzecznik Straży Miejskiej przyznaje, że do tej pory inwestor pobliskiej budowy nie przesłał strażnikom organizacji ruchu, która obecnie obowiązuje w tym miejscu. Jako że obecnie ul. Jasna jest placem budowy, to za ten teren odpowiada kierownik budowy.
Robert Gogola przyznał, że strażnicy zwrócili się dziś (24.01) do inwestora o udzielenie organizacji ruchu.
ZDJĘCIA
Brawo, w końcu ktoś napisał o tym chaosie, który zafundowało nam miasto razem z firmą MOTA. Pracownicy tej firmy rozstawiali swoje samochody po całej ulicy, nie dało się przejechać, wyjechać z posesji, a to wszystko przy całkowitym braku reakcji straży miejskiej, która nie wiedziała czy tam może interweniować. Wstyd Panie Żuk, wstyd, że dobro deweloperów ceni Pan wyżej niż dobro nas, zwykłych mieszkańców !