Próbują uratować uwięziony kompleks ścianowy w Bogdance. Za kilka dni skończą drążyć chodnik pomocniczy

Kopalnia LW Bogdanka
Kopalnia LW Bogdanka | fot. LW Bogdanka

Bogdanka próbuje uratować wart wiele milionów sprzęt górniczy, który we wrześniu został uwięziony przez zaciśniętą ścianę. Za kilka dni górnicy skończą drążyć chodnik pomocniczy. Ma on pomóc dostać się do sekcji obudowy zmechanizowanej.

Miliony uwięzione kilometr pod ziemią

Przypomnijmy, że ściana 3/VII/385 została uruchomiona 31 sierpnia, a na początku września doszło do nagłego i niespodziewanego wzrostu ciśnienia eksploatacyjnego, w wyniku czego doszło do jej zaciśnięcia i uwięzienia sekcji obudowy zmechanizowanej. Ściana osiągnęła postęp 55 mb. O uwięzieniu kompleksu ścianowego informowaliśmy jako pierwsi: Poważny problem w Bogdance. Ściana uwięziła wart wiele milionów sprzęt górniczy

Kopalnia przygotowała plan naprawczy, który ma pozwolić na odzyskanie uwięzionego sprzętu, a w dalszej perspektywie ponownie uruchomienie wydobycia na ścianie 3/VII/385.

„W rejonie zaciśniętej ściany jest drążony chodnik pomocniczy. Na bieżąco opracowywane są szczegóły techniczne związane z przyszłym uwalnianiem kompleksu ścianowego. Prace związane z drążeniem chodnika zakończą się na początku grudnia” – mówi Marcin Kujawiak z biura prasowego LW Bogdanka.

Przekazał, że równolegle wykonywane są prace przygotowawcze, związane z uwalnianiem przenośnika ścianowego.

„Po jego uwolnieniu, rozpoczną się prace związane z odzyskaniem sekcji obudowy zmechanizowanej. To czy i ile sprzętu odzyskamy, dowiemy się po wykonaniu chodnika pomocniczego i uwolnieniu przenośnika ścianowego. Uzyskamy wtedy dostęp do sekcji obudowy zmechanizowanej” – stwierdza Marcin Kujawiak.

Następnie stan techniczny sekcji zostanie oceniony przez rzeczoznawców ds. obudowy. Eksperci dokonają oceny i wydadzą decyzję czy sprzęt nadaje się od razu do ponownego użytku lub remontu.

„Analizujemy również inne rozwiązania i jeśli okażą się skuteczne, a przede wszystkim bezpieczne, zostaną wdrożone” – przyznaje Kujawiak.

Kopalnia w odpowiedzi na zapytania akcjonariusza poza walnym zgromadzeniem poinformowała, że rozpoczęcie wydobycia z tej ściany przewidziane jest na drugi kwartał 2023 roku.

Bogdanka szacuje, że na chodnik pomocniczy o długości ok. 300 metrów wyda około 5-6 mln zł.

Ponad 310 mln zł zysku netto

Bogdanka opublikowała wyniki finansowe po trzech kwartałach 2022 r. Przychody wyniosły w tym okresie 2 miliardy, a zysk netto wyniósł ponad 310 mln zł. Zarówno produkcja, jak i sprzedaż węgla handlowego w omawianym okresie wyniosły 7,2 mln ton. W samym III kwartale produkcja wyniosła 1,6 mln ton.

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Nie byłoby tego jakby nie impreza dozoru. Lepiej było się nachlac niż ratować ścianę. Mimo wykonanych telefonów że źle się dzieje nikt nie zareagował. Zresztą ws, ystko jest nagrane u dyspozytora. I te degradacje śmiech na sali kierownik oddziału przeniesiony na Sztygar innego ODDZIAŁU do tego odznaczenia na barbórke za zasługi śmiechu warte. Tak samo kierownik pola wcześniej za mobbing zdegradowany potem awans teraz też degradacja. Ciekawe na jakie stanowiska teraz wskoczą? . Stary na 600 mln. Teraz 5-7 mln na drążone chodniki. A i tak wszystko na złom się nadaje. Po co płacić 1mln za konsultacje dla byłych prezesów. Jakby nie było kompetentnych osób w zakładzie. Jak dalej będzie taka kadra zarządzająca to ten zakład sam upadnie.