Piłkarski Motor Lublin poinformował, że po czwartkowym artykule lubelskiej „Wyborczej” jeden ze sponsorów klubu wycofał się z dalszej współpracy. Klub stawia ultimatum kibicom: „za każde naruszenie będzie podwyższana cena biletów na każdy kolejny mecz”.
Motor stracił sponsora
W czwartek (16.11) na łamach lubelskiej „Wyborczej” ukazał się artykuł pt. „Ślepa Furia. Tak kibole Motoru Lublin walczyli o pieniądze i wpływy”. Dotyczy on porachunków kiboli Motoru Lublin, w tym Mateusza W., który w kwietniu został zatrzymany przez policjantów. W aucie miał broń automatyczną, amunicję i środki odurzające.
Po publikacji „Wyborczej” Motor Lublin wydał oświadczenie. Czytamy w nim, iż po tej publikacji jeden z istotnych sponsorów wycofał się z dalszej współpracy.
„To bardzo zła wiadomość dla Klubu, dla którego wsparcie sponsorskie jest niezbędne do dalszego funkcjonowania i rozwoju, co powinno leżeć również w interesie jego kibiców. Wywieszanie na trybunach wulgarnych i obraźliwych transparentów niezwiązanych ze sportowym dopingiem prowadzi do strat wizerunkowych oraz finansowych” – wyjaśnił klub.
Przypomnijmy, że za niezgodne z prawem zachowania na meczu z Wisłą Kraków, Motor zapłacił karę w wysokości 20 tysięcy złotych, a za wydarzenia na meczu z Wisłą Płock Komisja Dyscyplinarna PZPN zamknęła sektory H1, H2 i G3 na trzy najbliższe mecze.
Więcej o tym pisaliśmy tu: Motor Lublin ukarany za fajerwerki i race. Najbliższy mecz na trybunach obejrzy jedynie garstka kibiców?
„Koniec tolerancji dla takich zachowań”
„Od najbliższego meczu (z Resovią Rzeszów, 25 listopada – przyp. red.) za każde naruszenie w formie wulgarnych okrzyków lub transparentów, a także odpalania flar i rzucania rac na boisko cena biletu na sektorach, na których będzie dochodziło do tych karygodnych incydentów, będzie podwyższana o 5 złotych na każdy kolejny mecz” – informuje Motor Lublin.
Klub przestrzega, że takie zachowania utrzymują negatywny wizerunek klubu, co w konsekwencji może doprowadzić do wycofania się głównego inwestora z jego dalszego finansowania. Istnieje też ryzyko, iż następne naruszenia kibiców mogą również skutkować zamknięciem całego stadionu.
ktory sponsor bo procz spizarni sponsorami sa tylko firmy jakubasa xd
Redakcyjo kolejny mecz jest Resovia
No i dobrze bo niby z jakiej racji klub ma ponosić koszty zachowania swoich pseudo kibiców Oni mają inne ważniejsze wydatki niż płacić kary Kibice powinni siedzieć cicho albo otworzyć specjalne konto z których sami by opłacali wszystkie kary
Samozaoranie i z powrotem do czwartej ligi…
Jakubas już wie, że popełnił błąd inwestując w Motor, potrzebuje tylko pretekstu, żeby się wycofać.
Klub, jak zawsze w takich sytuacjach, zdziwiony i rozgoryczony.
A kto pozwala na wywieszanie wszelakich transparentów, wnoszenie i odpalanie pirotechniki, kto jest organizatorem meczów? Klub nie potrafi albo nie chce (albo jedno i drugie) odpowiednio zabezpieczyć imprezy to niech ponosi konsekwencje dotąd aż się nauczy to robić i zechce mu się to robić. A do tego momentu niech nie płacze.
Trener bije dyrektora, ubliża rzeczniczce prasowej, a właściciel z tym nic nie robi, to takim działaniem daje przyzwolenie na działalność przestępczą. A pseudokibice z tego korzystają. Już wyczuli że mogą się daleko posunąć. Więc niech się nie dziwi że tak jest. Jakubas już dawno kombinuje jak wycofać się z klubu (bo już nie chce ładować w niego kasy ) żeby nie narazić się na złość kibiców. Szuka pretekstu.