Kierowca samochodu osobowego potrącił psa. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, ale… zgubił tablicę rejestracyjną. Zwierzę nie przeżyło zderzenia.
Do wypadku doszło w poniedziałek po godz. 14 w miejscowości Moniaki w gminie Urzędów (powiat kraśnicki). Kierowca samochodu osobowego potrącił śmiertelnie psa.
Kierowca po potrąceniu nie zatrzymał się i odjechał z miejsca. Nie zorientował się jednak, że w wyniku zderzenia z psem od auta odpadła tablica rejestracyjna.
„Nie pozdrawiam idioty, który przed chwilą potrącił psa w Moniakach i nawet się nie zatrzymał. Coś zgubiłeś. Karma wraca” – komentuje Pani Magdalena, która była świadkiem tego zdarzenia.
Jak udało nam się ustalić sprawa trafiła już do Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, która teraz ustala personalia kierowcy.
Czy znalazł się właściciel psa by wypłacić odszkodowanie?
No ale co z tego, że potrącił, chyba miejsce psów nie jest na drogach, lepiej dla właściciela, bo musiałby mu zapłacić za szkody wyrządzone przez psa. A jak koty leżą na miazgę poprzejeżdżane to spoko?
Z całym szacunkiem dla zwierząt, ale Policja powinna tez ustalić właściciela psa i ukarać go za sprawowanie nienależytej opieki. Pies nie powinien znajdować sie na drodze tylko posesji.
Jezeli dziecko sie wyrwie i wpadnie na ulice , tez sie nie zatrzymam, ale napewno bede sie ubiegal za zwrot kosztow naprawy samochodu.
Zawsze warto się zatrzymać – policja wtedy ustali właściciela psa i można żądać od niego zadośćuczynienia za szkody.