Nie udało się wygospodarować środków w tegorocznym budżecie miasta na odbudowanie zniszczonej altany w Ogrodzie Saskim. Poprzednią trzeba było zniszczyć.
W tegorocznym budżecie miasta, nie udało się znaleźć środków, za które udałoby się wybudować nową altankę do Ogrodu Saskiego. Poprzednia była ubezpieczona, lecz miasto nie otrzymało jeszcze odszkodowania.
– Odszkodowanie pokryje koszty poniesione na odbudowę altany, po wykonaniu prac i przedstawieniu kosztorysu ubezpieczycielowi – informuje Olga Mazurek-Podleśna z lubelskiego ratusza.
Aby tak się stało, miasto musi uwzględnić inwestycję w przyszłorocznym budżecie. Następnie musi zostać zgromadzona niezbędna dokumentacja, a dopiero później zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę tego zadania. Na tą chwilę nie wiadomo, jak będzie wyglądała nowa altana.
Przypomnijmy, że poprzednia altana została zniszczona podczas czerwcowej wichury, która przeszła przez Lublin. Jedno z drzew upadło na altanę, przez co została uszkodzona konstrukcja, która zagrażała odwiedzającym Ogród Saski. Miasto postanowiło zlecić jej rozbiórkę.
– Drewno ze zniszczonej altany nie nadawało się do ponownego użycia, zostało zutylizowane przez firmę, która zajmowała się rozbiórką altany – dodaje Mazurek-Podleśna.
Czytaj także
Dodaj swój komentarz