Mieszkańcy poczuli woń marihuany przed jednym z bloków. Policjanci zapukali do mieszkania 24-latka

IMG 20190710 152825
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Dominik Wąsik

Silna woń marihuany przed blokiem doprowadziła policjantów do mieszkania 24-latka, który palił w środku marihuanę ze swoją znajomą. Mężczyzna miał coś jeszcze na sumieniu.

Nietypowe zgłoszenie od mieszkańców otrzymał we wtorek dyżurny miejskiej komendy policji. Z przekazanej informacji wynikało, iż w okolicy jednego z bloków na Bronowicach wyczuwalna jest woń marihuany.

Na miejsce wysłani zostali wywiadowcy z KMP w Lublinie. Funkcjonariusze po dotarciu pod blok, bardzo szybko wytypowali lokal, z którego mógł dochodzić specyficzny zapach. Nieumundurowani policjanci postanowili zapukać do drzwi wytypowanego mieszkania.

Otworzył im je młody mężczyzna. Jego zachowanie od razu wydało się policjantom podejrzane. Był nerwowy i dziwnie pobudzony. Dodatkowo z korytarza wydobywał się silny zapach marihuany” – mówi kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

W związku z tym funkcjonariusze postanowili wejść do lokalu. Jak się okazało 24-latek nie był tam sam. W mieszkaniu znajdowała się jeszcze jego 22-letnia znajoma. Policjanci od razu po wejściu zauważyli przedmioty służące do palenia marihuany.

Podczas interwencji mężczyzna cały czas nerwowo spoglądał na szafę znajdującą się w pokoju. Jak się okazało, nie bez przyczyny. Policjanci zajrzeli do środka, gdzie ujawnili rozwieszone konopie oraz susz roślinny” – dodaje kom. Gołębiowski.

68 154714
Marihuana w szafie | fot. KMP Lublin

Podczas dalszego przeszukania odnaleźli biały proszek, który jak się okazało podczas wstępnego badania narkotesterem wykazywał właściwości amfetaminy. Funkcjonariusze zabezpieczyli przeszło kilogram marihuany oraz 370 gramów amfetaminy.

Zarówno 24-latek jak i 22-latka zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Niebawem zostaną doprowadzeni do prokuratury. Policjanci wnioskować będą o tymczasowy areszt. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi kara do 10 lat więzienia.

9 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Nie ma to jak trzymać przypał na chacie i być debilem aby jarac na legalu nie cpam ale no trochę mózgu trzeba mieć jeszcze przy takich ilosciach:) 🙂

  2. Co za chore społeczeństwo w tej Polsce. Niby taka kultura i postęp a o tym że co drugi kabluje nikt nic nie mówi. Z przed bloku było czuć? To idź gdzieś gdzie nie czuć. Mieszkam w Londynie gdzie marihuana też jest nielegalna ale nigdy nie słyszałem nawet o jakimś donosie. Stoisz na ulicy i palisz. Przechodzą ludzie to się uśmiechną. Przechodzi murzyn to da ci swój numer żebyś dzwonił jak ci się skończy. Nikt nie zwraca uwagi. Jak sąsiadowi nie pasuje to zapuka i powie. Można drzwi uszczelnić żeby dym na klatkę nie leciał. Po ludzku to załatwić. A tu przez wrażliwy nos jakiejś konfitury zwykli ludzie idą na kraty.

  3. No i dobrze! Gonić patologię. Pracuję z ludźmi, jest co raz gorzej. Mózgi wyćpane.

  4. Na sąsiadów zawsze można liczyć. Bardzo dobrze, że powiadomili Policję. Trzeba ćpunów nauczyć jeżeli rodzice ich nie nauczyli. Mózgi mają wyćpane

  5. Cebulandia! „Uprzejmie donoszę…” Nasrać pod drzwiami takim sąsiadom. Niech wzywają policję, że na klatce śmierdzi.

  6. @Bddhshs normalnie mają prawo wejść na legitymację służbową w przypadku uzasadnionego podjerzenia
    Popełnienia przestępstwa

  7. Zioło spoko nie przeszkadza po za tym te automaty fajne mu wyszły jeśli z outa to szacun . Za ćpanie do pierdla !!!