W sobotę, 29 maja w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie zobaczymy hitowy spektakl „Kolacja dla głupca”. Lubelską publiczność bawić będą popularni aktorzy.
Spektakl „Kolacja dla głupca” 29 maja w Lublinie
Tytułowa „kolacja dla głupca” ma być jedną z wielu, które we wtorkowe wieczory Pierre Brochant, bogaty wydawca i człowiek sukcesu, urządza ze swoimi wpływowymi przyjaciółmi. Na każdą zapraszają wyjątkowych nieudaczników, będących nieświadomymi niczego obiektami kpin i uczestnikami konkursu na największego frajera – tak zapowiada się spektakl, który już 29 maja zobaczymy w Centrum Kongresowym UP w Lublinie.
Jak to często w komediach bywa, nieoczekiwany splot wydarzeń powoduje, niespodziewany zwrot akcji, w wyniku którego nie dochodzi do zaplanowanej kolacji a spotkanie głównych bohaterów Pierra Brochanta i Francoisa Pignona przeradza się w arcyzabawny spektakl. W komiczny sposób ukazuje bohaterów, ich słabości i wady. KOLACJA DLA GŁUPCA – to hit teatralny, od lat grany na deskach wielu światowych teatrów! To znakomita gra aktorska, wartka, zabawna akcja i zaskakujący finał.
Występują: Cezary Żak, Bartłomiej Topa, Małgorzata Pieczyńska, Agnieszka Więdłocha, Witold Dębicki i Michał Zieliński.
W Lublinie w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego (ul. Akademicka 15) zobaczymy dwa spektakle – godz. 16.00 i 19.00. Bilety w cenie 100 i 110 złotych dostępne na stronie www.kupbilecik.pl, .
Numery telefonu do organizatora wydarzenia, agencji koncertowej M. Art: 669 179 886 oraz 602 757 446.
Konkurs
Wraz z organizatorem wydarzenia mamy dla naszych Czytelników dwa podwójne zaproszenia na spektakl „Kolacja dla głupca” w reż. Cezarego Żaka. Co zrobić, aby zgarnąć jedno z zaproszeń? Wystarczy w komentarzu pod tym artykułem odpowiedzieć na pytanie: Dlatego właśnie Tobie mielibyśmy przekazać zaproszenie i kogo zabierzesz ze sobą?
Na odpowiedzi czekamy do 24 maja do godz. 12:00. Zwycięzcy zostaną powiadomieni o wygranej drogą mailową, dlatego warto, dodając komentarz, podać prawdziwego e-maila.
Zwycięzcy to: Agata oraz paweł. Prosimy o sprawdzenie waszych skrzynek mailowych. Pozostałym uczestnikom zabawy dziękujemy za udział i zachęcamy do obserwowania naszej strony, ponieważ w najbliższym czasie będziemy mieli dla was kolejne konkursy z nagrodami.
Zabiorę ze sobą swoją śliczna kobietę. Nigdy jeszcze nie byliśmy razem na takim super przedstawieniu dla tego uważam że powinniśmy tam pójść razem. Pozdrawiam
Ja z przyjemnością zabrała bym ze sobą moją mamę. To byłaby fajna niespodzianka na Dzień matki, podziękowanie za jej miłość, troskę i dobro oraz wynagrodzenie jej ciężkiej i trudnej pracy w szpitalu.
Chętnie wybiorę się na przedstawienie, ponieważ to świetna okazja, aby oderwać się od codziennych obowiązków i wreszcie gdzieś wyjść, kiedy powoli wszystko zaczyna wracać do życia. Dodatkowo w przedstawieniu grają wspaniali aktorzy. Razem z sobą zabiorę swojego narzeczonego i chętnie zrobię mu niespodziankę. Bardzo lubi aktora Pana Cezarego Żaka, więc z pewnością będzie zadowolony. Uwielbiamy teatr i zaproszenia z pewnością sprawia nam ogromną radość.
Z przyjemnością zaproszę na spektakl moją narzeczoną. Będzie to okazja do odstresowania się przed zbliżajacym się ślubem i przygotowań z nim związanych. Dodatkowo spędzimy świetnie czas patrząc jak grają na żywo tak wspaniali aktorzy.
Zabrałbym z przyjemnością swojego przyjaciela Damiana który jest psyhofanem pani Więdłochy. Niestety obawiam się że mógłby to być dla niego zbyt emocjonalny występ. Dlatego ostatecznie zabiorę swoją małżonkę. Uważam że ów spektakl będzie idealną okazją aby przekonać ją o absolutnym geniuszu wójto-księdza Pawła Kozioła, którego tym razem psyhofanem (oczywiście wersji wójta) jestem ja!
Skoro „Kolacja dla głupca”, to najwyraźniej będą na mnie czekać! 🙂 Zabiorę swoją mamę, bo ona zna mnie już ćwierć wieku i nic jej nie zdziwi, nawet to, że robią przedstawienie na moją cześć! 🙂
Gdy życie Ci się rozpada może teatr będzie to rada. Zabrać ze sobą bym chciał, kobietę co była obok wiele lat, lecz drogi nasze rozstały się, choć ja ciągle czekam i ciągle Jej chce. Jak ten głupiec czekam ? Kto wie ? Sprawdzimy czy teatr pobudzi serce Jej ?
W dniu premiery owego spektaklu mam zaplanowaną przez mojego męża wizytę u teściów. Nie to żebym nie lubiła swoich teściów, wrecz przeciwnie, no ale wiecie – gdy jest do wyboru Kolacja u teściów a Kolacja dla głupca wybór może być tylko jeden. Poza tym, ależ pieknie się składa – „Kochanie, ale ja wygrałam te bilety, nie kupiłam ich, nie mogłam wybrać innej daty ?”. Droga redakcjo – pcieciez to cudowny zbieg okolicznosci, szczęsliwy traf, świat daje nam znak! Chyba nie możemy przejść obok niego obojętnie? ? Pozdrawiam Karolina ❤
Z wielką przyjemnością wybiorę się na spektakl teatralny, ponad rok nie miałam kontaktu ze sztuką na żywo. Mój partner miałby super niespodziankę bo z nim bym się tam wybrała.
Mam dzisiaj imieniny więc byłby to dla mnie najlepszy prezent, a narzeczony w czerwcu urodziny – więc dla Niego również 🙂 Na spektakl zabrałabym oczywiście swojego narzeczonego, nigdy nie byliśmy razem w teatrze więc byłaby to świetna odskocznia dla nas, a jednocześnie idealna randka – przez pandemię ciągle przekładamy teatr. Ponadto oboje kochamy Pana Żaka i Panią Więdłochę, pozostali aktorzy też genialni 🙂 Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia 🙂
Kogo zabiorę na spektakl? Mojego męża, aby poznał iż jest inny piękniejszy i bardziej namacalny świat iż Netflix. Po takim czasie izolacji, nudy na kwatantannie potrzebna jest integracja z prawdziwym światem.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego! 🙂
Dlatego ze nigdy nie bylam na takim spektaklu i chcialabym sie przekonac czy warto byc:)
Niedzielny spektakl zapewne będzie niesamowity
z taką obsadą gwarantowany to sukces całkowity.
Wspaniałym prezentem bilety by były
dla mnie i dla mojej Maminy.
Bo ja Magdalena w tym dniu mam imieniny
więc cieszyłabym się razem z Mamą z takiej daniny. 😉
Mam nadzieję, że to mi przypadnie jedno zaproszenie ponieważ po ogłoszeniu „Nowego Ładu” miło by było pozwolić sobie na taki luksus…najchętniej zabrał bym premiera ale dla niego taka kolacja to nic nowego więc pewnie wybiorę się z dziewczyną.
Wymarzony prezent na 45 urodziny, które będę obchodzić za kilka dni. A po spektaklu kolacja na koszt osoby, którą zapraszam – mojego Andrzeja. Taki.plan, na wyrwanie się z domu „patologicznych rodziców 4+.” 🙂
Chętnie zabrałabym na taki spektakl przyjaciółkę. Chciałabym jej podziękować za to, że była wtedy, kiedy jej potrzebowałam 🙂 a po spektaklu pizza i piwo 🙂
Chętnie zabrałabym swoją mamę żeby sprawić jej trochę przyjemności i sprawić by pojawił się uśmiech na jej twarzy?A po spektaklu jakieś dobre ciacho?i kawę☕
Na pewno nie przekażecie mi tego zaproszenia. Nie zrobicie tego, a ja nie zabiorę ze sobą swojej imienniczki! /…no dooobra miejcie w sobie odrobinę z dziecka i zróbcie mi na przekór, to będę musiał ją wziąć ???
Spektakl bardzo zaciekawił mnie, mimo, że teatrem niezbyt interesuję się.
Pierwszy mój spektakl przekonał, że chcę więcej pobyć przy scenie.
Na podium świetnie mi znani aktorzy w miejscu niezwykle wyjątkowym.
Pytacie mnie dlaczego na widowisko chcę dostać się?
Atmosfera przypomina moje kolacje rodzinne, gdzie każdy się kłóci kto ma większe racje.
Z tego powodu chcę zabrać na wydarzenie moją mamę, aby mogła poznać to kłócenie z drugiej strony.
Dawka humoru, wspólny czas i moralne zakończenie to jej największe marzenie.
Spektakl bardzo zaciekawił mnie, bo właśnie zaczynam coraz bardziej teatrem interesować się.
Na spektakl zabrałbym swoją przyszłą żonę, przez pandemię zaprzestaliśmy chodzenie na randki, więc to byłaby idealna okazja żeby sobie wszystko odbić. Dodatkowo moja Aleksandra miała imieniny, a za chwilę nasza 3cia rocznica poznania więc to idealny czas na świętowanie w doborowym towarzystwie ? Chętnie odkurzymy swoje galowe ubrania ?
Dziś moja żona ma urodziny. Prezentu oczywiście brak. Zwaliłem to na mgłę covidową. W oczy wpadł mi ten artykuł i już wiem, że te bilety mogłyby mi pomóc zatrzeć złe wrażenie. Oczywiście na „Kolację dla glupca” zabrałbym moją żonę z okazji jej urodzin. I oczywiście po spektaklu zabiorę ją na kolację dla niej i zapominalskiego „głupca”.
Na spektakl zabrałabym swoją mamę. A najchętniej oddałabym swój bilet dla taty, aby mogliby pójść razem na to świetnie zapowiadające się przedstawienie. Dobrze by im zrobiło wspólne wyjście, mogliby urozmaicić swoją codzienność. Tym bardziej że teraz mało było możliwości do wyjścia. Jeszcze niedawno obchodzili swoją rocznicę ślubu, więc idealnie by się złożyło. Była by to dla nich cudowna niespodzianka.
Może zacznę od tego, że jestem młodym studentem, więc jak można się domyślić kwestie kultury wysokiej, to dla mnie odległa rzeczywistość. Wchodzenie w dorosłość, to ciężki proces, ale staram się przechodzić go sam, bez niepotrzebnej pomocy bliskich. Często zdarzało się jednak tak, że to właśnie ich obecność pomagała w najcięższych momentach. Gdy tylko mogę, staram się wynagradzać im ich poświęcenie. Chciałbym potraktować, to zaproszenie, jako właśnie jedną z większych przyjemności, którą mogliby z Państwa pomocą ode mnie otrzymać.
Dlaczego ja?
Teatr to dla mnie miejsce, w którym mogę poczuć się w 100% sobą, zapomnieć o codziennych problemach i ,,wejść” do zupełnie innego świata. Od wielu lat regularnie bywałam na spektaklach, a teraz z wiadomych przyczyn było to niemożliwe. Gdyby nie skromny budżet studenta to już dawno miałabym w rękach bilety na ,,Kolację dla głupca”, bo od bardzo dawna chciałam wybrać się na ten spektakl.
Monotonia zajęć online, całych dni spędzanych w domu jest dla mnie już bardzo trudna i jedyne o czym marzę, to wyjście do teatru.
Kogo zabiorę ze sobą?
Przyjaciółkę, która tak jak ja też kocha teatr. Tak się złożyło, że wczoraj byłam na jej mini imprezce urodzinowej (jest już pełnoletnia na całym świecie) i zdobycie biletów na spektakl, o którym obie marzymy (co jest trudne i zdarza nam się pierwszy raz, bo zazwyczaj gustujemy w odmiennych sztukach teatralnych) byłoby niesamowitym, dodatkowym prezentem niespodzianką 🙂
Zabrałbym moją mamę, bo uważam, że na to zasługuje, nie chodzi o prezent na dzień matki. Pragnę jej podziękować za więcej niż rok. Często opowiada mi o „Skrzypku na dachu”, na którym była w młodości i o tym, jak zachwycona była przedstawieniem. Od tego czasu minęło już ponad ćwierć wieku, a ona dalej o tym pamięta. Mam marzenie, aby zapisać w jej pamięci nowe wspomnienia związane z teatrem, zostawić w jej pamięci kolejne miłe wspomnienie, tym razem ze mną obok 🙂