Lublinalia to impreza, która do zabawy przyciąga studentów z całego miasta, a nawet regionu. Impreza odbędzie się 2-4 maja na terenach zielonych Browaru Perła. Dla naszych Czytelników mamy podwójne karnety na to wydarzenie.
Już po raz drugi trzy lubelskie uczelnie łączą siły i razem z Ośrodkiem Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża” tworzą wydarzenie, na którym będą się bawić zarówno studenci, jak i mieszkańcy. Tegoroczne Lublinalia odbędą się w dniach 2-4 maja na terenach zielonych Browaru Perła.
Gwiazdami poszczególnych wieczorów będą Krzysztof Zalewski, Mikromusic, Daria Zawiałow, Kizo, Avi, Organek i Kayah. Organizatorzy Lublinaliów właśnie odsłonili kolejne karty. Do obecnego line-upu dołączyli: Young Leosia, Zeamsone i Pidżama Po*no.
Na uczestników czekają nie tylko koncerty, ale również mnóstwo innych atrakcji. Na miejscu będzie można spróbować swoich sił w różnego rodzaju konkursach, wziąć udział w grach i zabawach, a także zasmakować oferty gastronomicznej.
Bilety na jeden dzień kosztują 35 zł, karnety na trzy dni 65 zł.
Szczegóły dotyczące biletów na Lublinalia tu: Od teraz bilety na Lublinalia droższe o dyszkę. Zmieniono zasady działania biletu 1-dniowego
ZABAWA DLA CZYTELNIKÓW
Dla naszych Czytelników mamy 5 podwójnych karnetów 3-dniowych na tegoroczne Lublinalia. Żeby je otrzymać, należy napisać w kilku zdaniach w komentarzu poniżej:
Gdzie na spacer w Lublinie zaprosiłbyś/zaprosiłabyś jedną z gwiazd tegorocznych Lublinaliów?
Na odpowiedzi czekamy do czwartku, 25 kwietnia, do godz. 12:00. Zwycięzcy o wygranej i sposobie odebrania nagrody zostaną poinformowani drogą elektroniczną na adres email, który zostanie podany podczas dodawania odpowiedź na zadane pytanie.
W zabawie zostanie wyłonionych 5 zwycięzców, którzy otrzymają jeden karnet na Lublinalia. Zwycięzców wybierzemy na podstawie kreatywności oraz oryginalności udzielonej odpowiedzi.
Koniecznie Izobara! Czyli spacer „od baru do baru”. Start byłby pod CSK, tam przystawka w Vinnej. Na większy głód Red Rock City. Potem Krakowskim Przedmieściem i szybkie piwko i karaoke w Pubie pod Ziemią. Może szybkie karaoke w starym Komitecie i piwko w Koyocie. Deptak i żelki na dalszą drogę. Na Starym Mieście drink w Świetym Spokoju. Szybka rundka pod Zamkiem Lubelskim i powrót do Sielsko Anielsko na lane kluski ze szpinakiem lub z serem. Plus degustacja nalewek. A rano cebularz od Mielnika z kefirem lub zsiadłym mlekiem albo kawka i pączek z kremem pistacjowym. Mniami!
Zdecydowanie do Parku Ludowego. Świetna infrastruktura na godzinne spacery, po zmierzchu obłędny most podświetlany. Pięknie kwitnące drzewa oraz dużo ławek do odpoczynku.
Zaś wieczorem na pewno w sezonie na plac litewski na piękny pokaz kolorowych fontann o różnej tematyce.
Zdecydowanie do Parku Ludowego.
Świetna przestrzeń, mnóstwo alejek, niezliczone atrakcje dla dzieciaków, ale i nie tylko. Zaraz obok można zobaczyc stadion Arena oraz nowy Dworzec PKS. Po wizycie można sie udać ścieżka rowerową w strone ul. Zamojskiej skad można zacząć zwiedzac centrum Lublina.
Chcę bo mi się należy 😂😂😂
Spośród tegorocznych artystów na spacer zabrałbym zdecydowanie raperów. Oczywiście cały tour zaczynamy od osiedlowego piwka, prawdopodobnie na starych Bronowicach przy Bystrzycy. Po jednym bądź kilku piwkach szukamy dla nich inspiracji do nowych numerów .Stylowe fancy miejsca odpadają,kierunek główny to dzielnice latających siekier i butelek rozbitych na chodnikach.Nie będziemy oglądać pięknych apartamentów za miliony monet,tylko prawdziwą rzeczywistość i obdrapane mury.Chłopaki rozdadzą kilka autografów fanom, pogadają z nimi o życiu. Cykniemy sobie fotkę a na pożegnanie zapalimy jointa!
W Lublinie jest dużo miejsc godnych do pokazania znanej osobie, ale myślę że najlepiej było wybrać się na stare miasto, które ma swój jedyny i nie powtarzalny urok. Jest też dziedzictwem kulturowym Lublina i myślę że nikt by mu się nie oparł
Zaprosiłbym na spacer do Ogrodu Saskiego. To urocze miejsce pełne zieleni, idealne do relaksu i rozmów. Spacerując po parkowych alejkach, moglibyśmy porozmawiać o sztuce, życiu czy nawet przyszłych projektach artystycznych. A potem, kto wie, może zakończylibyśmy spacerek wspólną kawą lub herbatą w jednej z pobliskich kawiarni, kontynuując naszą rozmowę w bardziej kameralnej atmosferze.