,,Mistrzowie” parkowania. Majowe zestawienie

TŁO
Mistrzowie parkowania w Lublinie

Kolejny miesiąc i kolejna lista poświęcona „mistrzom” parkowania. Zestawienie, które w całości powstaje dzięki Waszemu zaangażowaniu!

Wszystkie zdjęcia wysyłajcie na adres: [email protected], aby mieć pewność, że trafią we właściwe miejsce. Zapraszamy również do zapoznania się z poprzednią listą „mistrzów” parkowania.

Listę otwiera Mazda, która przyjechała do nas, aż z Łęcznej. Jak pisze nasza czytelniczka – Weronika – „Ja rozumiem, że niedzielna podróż do galerii handlowej, w Lublinie to wielkie wydarzenie, ale bez przesady.” Tym właśnie epickim finałem życiowej podróży, kierowca zapewnił sobie prawo zaistnienia w Internecie oraz 15-ste miejsce na naszej liście.

 

10

 

Kolejna pozycja została nadesłana przez Marcina. Lubelska Corsa, która zdawała by się mówić: „You shall not pass”!

 

1

 

Jeśli chodzi o kolejnego „mistrza”, to nie tylko samo miejsce zaparkowania jest kluczowe. Zadziwia natomiast fakt, że ktoś jest w stanie poświęcić samochód warty ponad 200 tys. złotych i zaryzykować uszkodzenie felg, po to tylko, aby wdrapać się na wysoki krawężnik i zostawić „bezpiecznie” auto.

 

2

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Śmiejecie się z kierowców z LSW a po raz kolejny większość Januszy Parkowania ma rejestracje zaczynającą się od LU….

  2. Panamera zapakowana pod galerią należy do właściciela galerii i wielu innych lokali Pana U… zasadniczo fajny facet ale ręce opadaja

  3. Zdjęcie nr jeden niekoniecznie musi być winą mazdy. Zdarza się tak, że ktoś źle zaparkuje i parkujesz obok bo jest wolne miejsce, więc parkujesz. Następnie miejsca obok się zwalniają i wygląda to tak jakbyś ty źle zaparkował. Raz mi się tak zdarzyło, to aż ktoś się pofatygował i mi liścik z obruszeniem napisał.