Najnowsze spoty
Blisko 250 mln zł kary domaga się PKP Polskie Linie Kolejowe od włoskiej firmy Astaldi za zerwanie kontaktu na przebudowę linii kolejowej między Lublinem a Dęblinem.
Dokładnie 248 689 532,65 zł ma zapłacić włoska firma Astaldi, która była generalnym wykonawcą przebudowy linii kolejowej między Lublinem a Dęblinem, za zerwanie kontraktu z PKP PLK. Mimo apelów o wznowienie prac, do ich kontynuacji przez włoską firmę nie doszło.
„Roszczenie to stało się już wymagalne, gdyż wykonawca nie uregulował go w terminie. Prawdopodobnie niezbędne będzie dochodzenie tych należności na drodze postępowania sądowego” – napisał w odpowiedzi na interpelację posła Jakuba Kuleszy, wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
Astaldi odchodząc z placu budowy zostawiło swoich podwykonawców na lodzie z nieopłaconymi fakturami na ponad 100 mln złotych. PKP PLK postanowiło działać i sukcesywnie opłaca długi Astaldi, by podwykonawcy wrócili do przebudowy torów.
Jak się okazuje, PKP PLK była w posiadaniu gwarancji ubezpieczeniowej należytego wykonania umowy oraz gwarancji bankowej zwrotu zaliczki. Gwarancje były wystawione na kwoty 93 mln zł każda. Oba wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone, a pieniądze znalazły się na kontach spółki.
„Z kwoty uzyskanej tytułem gwarancji należytego wykonania umowy w pierwszej kolejności są zaspokajane zasadne roszczenia podwykonawców” – dodaje Andrzej Bittel.
Co daje z przebudową torów?
„Prace będą kontynuowane w ograniczonym zakresie siłami własnymi, tj. przy pomocy spółek zależnych od zarządcy infrastruktury oraz przy pomocy jednego z podwykonawców. Na pozostałe prace niezwłocznie ogłoszony zostanie przetarg nieograniczony”– odpowiedział wiceminister Bittel.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię