CCC a pandemia koronawirusa: Poprosiliśmy część pracowników o przyjście do pracy

DSC06288
Zdjęcie ilustracyjne | fot. pixabay

W związku z szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, wielu przedsiębiorców postanowiło wstrzymać działalność swoich firm. Pracodawcy starają się zminimalizować ryzyko zachorowania wśród swoich pracowników.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu rząd zdecydował się na wprowadzenie w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego. „Zgodnie z ustawą, jest to stan pozwalający nakładać dodatkowe ograniczenia, które są niezbędne, by powstrzymać, rozprzestrzenię się wirusa” – wyjaśnił Mateusz Morawiecki.

Jednym z wprowadzonych ograniczeń jest ograniczenie działalności centrów handlowych. Otwarte mają być w nich sklepy spożywcze, drogerie i apteki oraz pralnie. W galeriach handlowych zamknięte mają być sklepy sprzedające ubrania, kosmetyki, narzędzia, biżuterię i książki.

Pracownicy salonów CCC „poproszeni” o przyjście do pracy

Do naszej redakcji napisała jedna z pracownic salonu CCC w Lublinie, prosząc o nagłośnienie sprawy w związku z ogłoszoną w Polsce pandemią koronawirusa. Mimo zamknięcia lub ograniczenia działalności centrów handlowych pracownicy CCC zostali „poproszeni” od przyjście od poniedziałku do pracy.

„Jestem jedną z wielu osób, które pojadą w poniedziałek do pracy, co jest narażeniem zdrowia, nie tylko swojego, ale też innych. Mamy przyjmować dostawy, które wyszły z magazynu i wykonywać prace porządkowe. Pytamy się, po co rozpakowywać towar, który nie będzie sprzedany przez najbliższe dwa tygodnie? Po co narażać zdrowie, dla pozmywania podłogi? Nie jest to jednak odpowiedzialne zachowanie ani dbanie o pracowników” – pisze jedna z pracownic CCC.

W nadesłanym mailu do pracowników CCC możemy przeczytać m.in., że „w godzinach pracy pracownicy wykonują codzienne zadania poza obsługą klientów tj. przyjmowanie dostaw, towarowanie, prace porządkowe” lub „praca w takich sklepach odbywa się jednozmianowo tj. 8 h w godzinach od 9.00-17.00”.

Co na to sieć salonów CCC?

„W związku z obecną sytuacją, mając na względzie bezpieczeństwo naszych pracowników i klientów podjęliśmy decyzję o zamknięciu wszystkich naszych salonów (również tych poza galeriami handlowymi) od poniedziałku 16 marca do odwołania. Równolegle poprosiliśmy część pracowników o przyjście do pracy, aby przy zamkniętym sklepie mogli sfinalizować kwestie kadrowo-finansowe niezbędne do planowanej przerwy w działaniu salonu” – czytamy w odpowiedzi sieci CCC.

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. A czym rozni sie sklep z butami a spozywczy? Do spozywczego przychodza ludzie bardziej odporni? Jesli sa zamykane sklepy to. Wszystkie powinny byc zamknkete. Mysle ze przez ten czas kazdy sobie zrobil tyle zapasow ze dal by rade chociaz tydzien przezyc. Ewentualnie wprowadzic zasade 2 do 3 osob w jddnym czasiena nie cala gromada ludzi! I ta zasade powinni przykac inne sklepy tez w koncu niczym. Sie nie roznimy. Kazdy z nas jest narazonu

  2. Ludzie nie popadajmy w paranoje, musimy unikać dużych skupisk ludzi a jak w sklepie będzie 4 pracowników to zarażenie jest niewielkie, a przy dbaniu o higienę praktycznie niemożliwe. Pomyślmy o sklepach spożywczych, gdzie tam ludzi jest ogromna ilość. Ciekawe czy autorka tego zamieszania nie chodzi do sklepów spożywczych myśląc o tym że może się zarazić, a nie czekajcie w spożywczym się nie da zarazić to tylko w szkłach, kościołach, urzędach pracy, w autobusie i na ulicy, a wchodząc do sklepu spożywczego otaczamy się aurą i nie zarazimy się niczym. Myślę że osoba pisząca do redakcji była oburzona że musi iść do pracy podczas gdy jej inni znajomi mają wolne. Ale niestety niektórzy muszą pracować, co z pielęgniarkami i lekarzami które mają najbliższy kontakt z zarażonymi, oni mają pozostać w domu bo być może się zarażą albo kogoś. Wystarczy dbać o higienę osobistą, a ja się nie dziwię że sklep ściągnął kilka pracowników, w końcu zamówiony towar trzeba przyjąć. Ludzie zacznijcie myśleć bo robicie szkodę sobie i innym !!!

  3. Pani zapytala czym rozni sie sklep z butami od spozywczego? Serio???
    Pani wie czym jest prewencja i minimalizacja zagrozenia? Chyba nie wie bo gdyby wiedziala to znajac roznice pomiedzy wartoscia chleba, a zamszowych cichobiegow w obliczu pandemii, nie zapytalaby narazajac sie na niedowierzanie.

  4. Szkoda tylko że robią z Nas wariata,nikt nie mówi konkretnie nikt nie prosi żeby przyjść do pracy tylko karze.. jaki towar przyjąć jak kurierzy nie przyjezdzaja na galerie ze względu tego ze Premier ograniczyl handel. I tu nie chodzi o zazdrość tylko o to że zarząd nie może znieść mysli ze musial by nam zapłacić za siedzenie w domu. Ludzie muszą do pracy dojechać, po to zamknęli sklepy odzieżowe zeby zmniejszyć ryzyko zachorowań. Nie zamknął spożywczych bo jesc trzeba ale myślę że każdy sie obędzie bez nowej pary butów. Jeśli ja będę jeździć do pracy i przyniosę to o domu to czy prezes zadba o mnie i moja rodzine? Szczerze wątpię.. więc każdy niech sie troche pukniew głowie to nie zabawa

  5. Pracuję w sklepie CCC, który od dnia dzisiejszego został otwarty dla klientów. Mieści się w Parku Handlowym który nie zalicza się do Galerii, więc nie ma zakazu handlu. Zrobili ograniczenie, że w sklepie może przebywać jednocześnie 30 klientów. A wystarczy nam jedna osoba zarażona. To jest chore, że tak duży sklep ma działać normalnie tylko dlatego, że nie mieści się dużej galerii handlowej.
    A CCC ogłasza się, że w trosce o pracowników i klientów wszystkie sklepy są zamknięte, i że wspierają szpital we Wrocławiu. Mam nadzieję, że szykują tam miejsca dla swoich pracowników których narażają na niebezpieczeństwo. I mam nadzieję, że buty, po które przychodzą ludzie nie będą ich butami do trumny. Bo sytuacja w Polsce robi się coraz gorsza. Życzę wszystkim zdrowia i zdrowego rozsądku.

  6. Rozbronił mnie komentarz jakiejś paniusi pewnie tępej blondi że powinny być sklepy wszystkie zamknięte bo skoro ona butków czy majtek nie może kupić to spożywcze też na złość pozamykać…….. Tylko nie wzieła tego pod uwagę że pewnie sama lodówke otwiera 20 razy dziennie:) i jakby na 2 lub 3 tyg zamknęli spożywczaki to by ludzie zdechli nie od wirusa tylko z głodu bo nie kazdy ma 5 zamrazarek w domu i są produkty ktorych nie da sie kupić na zaś na 4 miechy…….myślnie ludzie to że jesteście zażenowani że omija was frajda wyprzedaży i buszowania po wieszakach nie znaczy ze zwalnia was to z myślenia……