Obrót bezgotówkowy może całkowicie wyprzeć z rynku banknoty i monety. „To kwestia czasu i zaufania” – podkreślają specjaliści rynku finansowego. Polska może skorzystać w tej dziedzinie m.in. z doświadczeń szwedzkich.
Szwecja jest liderem w rewolucji płatniczej na świecie. Niemal wszystkie transakcje są tam dokonywane kartami z chipami i smartfonami z bezpiecznymi aplikacjami.
– Rząd szwedzki jest przekonany, że jeśli chcemy nadal finansować nasze społeczeństwo, to gospodarka musi być bardziej innowacyjna – uważa Inga Eriksson Fogh, ambasador Szwecji w Polsce.
Jej zdaniem, płatności cyfrowe „mają przyszłość”, gdyż są bezpieczne, handel online ułatwia kontaktowanie się, a przedsiębiorcy, którzy opierają działalność na płatnościach elektronicznych uzyskują przewagę nad konkurentami, którzy korzystają z płatności gotówkowych.
Coraz mniej gotówki, więcej płatności kartami i on-line
Prawdopodobnie za 5-6 lat gotówka będzie odgrywać w Szwecji rolę marginalną i nie będzie miała poważnego wpływu na gospodarkę. Obrót gotówkowy stanowi w tej chwili mniej niż 2 proc. szwedzkiego PKB, co jest najniższym wskaźnikiem na świecie, podczas gdy w Polsce gotówka w obrocie stanowi teraz 7,4 proc. PKB.
Rosnące zaufanie Szwedów do innowacyjnych i wygodnych rozwiązań potwierdzają badania KTH Royal Institute of Technology w Sztokholmie. Jednym z efektem jest gwałtowny spadek wykorzystywanej na rynku gotówki.
– Nie znam innego kraju, gdzie wartość nominalna gotówki w obrocie spadałaby, teraz do ok. 77 mld SEK. W ub. r. zanotowaliśmy zmniejszenie wartości nominalnej aż o ponad 10 proc. – podkreśla Niklas Arvidsson, profesor dynamiki przemysłowej w Królewskim Instytucie Technologicznym w Sztokholmie.
Z danych Narodowego Banku Szwecji wynika, że w Szwecji zdecydowanie dominują płatności online (prawie 90 proc. dostępności i prawie 80 proc. wykorzystania) oraz transakcje kartami płatniczymi (95 proc. dostępności i prawie 95 proc. wykorzystania). Większość płatności dokonuje się kartami także w przypadku małych kwot, poniżej 100 SEK. W sieci online jest coraz więcej firm. W ostatniej dekadzie liczba elektronicznych faktur wzrosła z 5 mln sztuk do 95 mln sztuk.
Nowoczesne aplikacje płatnicze podbijają rynek
Polacy, podobnie jak Szwedzi czy Turcy lubią nowinki technologiczne i zdaniem ekspertów wszyscy zmierzamy w kierunku społeczeństwa bezgotówkowego. Fundamentem tego systemu są rachunki bankowe. Tadeusz Kościński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju zauważa, że w Polsce .mamy 35 mln kart i szybko łapiemy nowinki. Jednak znaczna część klientów wypłaca gotówkę, gdyż woli mieć pełną kontrole nad swoimi płatnościami i decyzjami.
Najsłabiej ubankowione w Polsce są osoby starsze
Zdaniem Adama Tochmańskiego z Narodowego Banku Polskiego w Szwecji jest pod tym względem zupełnie inaczej głównie dlatego, że od lat 60. wszystkie świadczenia były tam wypłacane na rachunki. Natomiast w Polsce bardzo długo nie było takiej możliwości, a poza tym zawsze będzie część społeczeństwa, które nie będzie chciała być ubankowiona.
Słabo „ubankowione” jest też młode pokolenie Polaków w wieku 15-24 lat. Nawet 40 proc. nie jest ubankowiona, bo brakuje im dochodów, a to są bariery ekonomiczne. Ale pytani, czy założyliby rachunek, gdyby mieli stałe dochody, odpowiedzieli, że zrobiliby to natychmiast – podkreśla Adam Tochmański. Według niego dojście Polski do wskaźników szwedzkich to kwestia wielu pokoleń, a nie najbliższych 5-10 lat.
Źródło: www.kurier.pap.pl
My już od dawna się nie boimy. Mam firmę spedycyjną i mamy kartę Diners Clubu, dzięki temu kierowcy nic nie muszą robić tylko mają specjalne urządzenie które ściąga opłaty za np. autostrady, to się nalicza na jeden rachunek a potem płacimy w ciągu 2 miesięcy. Gotówka to przeszłość.