Czwartek, godzina 12:30. Na al. Witosa służby drogowe łatają dziury w asfalcie, które powstały podczas zimy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że prace remontowe są prowadzone podczas rzęsistego deszczu.
Dlaczego drogowcy uparcie łatają dziury podczas deszczu?
„Na al. Witosa drogowcy łatają dziury, jak pada deszcz. Mądre to? Przecież to zaraz będzie to samo albo gorzej” – oburzył się pan Maciej, który natrafił na ekipę drogowców przed wiaduktem kolejowym obok OBI.
Czy tego rodzaju naprawy w ogóle mają sens? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Zarządu Dróg i Mostów w Lublinie.
„Technologia obecnie zleconych i realizowanych prac przewiduje niesprzyjające warunki atmosferyczne. Mając na uwadze bardzo niewielkie natężenie opadu, prace są kontynuowane na ulicach, na których wystąpiły ubytki, w tym na al. Witosa. Tam wykonywane są wypełnienia masą asfaltu lanego” – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Zobacz także: Naszym zdaniem to jest najbardziej dziurawa ulica w Lublinie. Kierowcy jeżdżą slalomem, można urwać koło [DUŻO ZDJĘĆ]
I dodaje: „Od wczoraj uruchomiliśmy ten sposób napraw. Zlecona technologia gwarantuje najwyższą trwałość z obecnie dostępnych. Zarówno zakres napraw, jak i metoda są dostosowane do aktualnych warunków pogodowych”.
Przypomnijmy, że w nocy z czwartku na piątek (1/2.02) synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozują wystąpienie na terenie Lublina oblodzenia. Temperatura przy gruncie może spaść poniżej zera. Szczegóły: W dzień deszcz, a w nocy temperatura w dół. Na wielu drogach może zrobić się ślisko! Jest ostrzeżenie IMGW
ZDJĘCIA
Dodaj swój komentarz