Udawane kontrole żywności w restauracjach i przygotowane wcześniej decyzje nakładające karę administracyjną do 30 tys. złotych. Tak sanepid walczy z otwartymi mimo zakazu lokalami gastronomicznymi.
Wyciekły wytyczne dla pracowników sanepidu
Radio ZET dotarło do wytycznych, jakie otrzymali pracownicy sanepidu w sprawie otwartych, mimo restrykcji, lokali gastronomicznych. Główny Inspektorat Sanitarny chce, by kontrole w restauracjach odbywały się pod pozorem sprawdzania żywności, choć ich prawdziwym celem ma być nałożenie kary za łamanie obostrzeń epidemicznych.
Kontrolerzy mają też mieć ze sobą wcześniej przygotowane „prawie gotowe” decyzje administracyjne.
W dokumencie ujawnionym przez Radio Zet można przeczytać, że „nie należy przed kontrolą informować podmiotu o tym, że jest ona przeprowadzana w kierunku nałożenia kary za nieprzestrzeganie zakazów”. Pracownicy sanepidu mają natomiast mówić, że np. przyszli sprawdzić warunki przygotowywania posiłków.
Dlaczego kontrola pod przykrywką kontroli żywności? Z opublikowanego dokumentu reportera Radia Zet wynika, że w tym wypadku nie trzeba wcześniej zawiadamiać przedsiębiorcy o pojawieniu się kontrolerów w lokalu. Lista obiektów do sprawdzenia ma być pozyskiwana wprost z interaktywnej mapy „otwieraMY się”.
Udawane kontrole żywności i przygotowane wcześniej, prawie gotowe decyzje nakładające karę administracyjną do 30 tys zł. Tak sanepid ma walczyć z otwartymi mimo zakazu lokalami. Oto fragmenty wewnętrznej instrukcji. Pracownicy stacji są zszokowani jej zapisami. 1/5 @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/BP208KOjfY
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) February 5, 2021
Natomiast restauracja ma być zamykana pod rygorem natychmiastowej wykonalności w przypadku, gdy klienci między innymi nie mają maseczek, swobodnie się przemieszczają, rozmawiają lub tańczą albo brakuje środków dezynfekcyjnych.
krótko – to zwykłe kurestffo, własne państwo , zwalcza ludzi ktorzy na nich poniekąd głosowali i doprowadza na skraj przepaści finansowej a czesto i na skraj życia bo ludzie nie wytrzymują tracąc wszystko.
Wszystkie odpowiedzialne za ten stan rzeczy mendy powinny odpowiadać bezpośrednio przed narodem, nie żaden sąd, żaden trybunał , tylko naród powinien ukarać ich osobiście !