Marzec w Teatrze Osterwy w Lublinie [REPERTUAR]

„jak płakać w miejscach publicznych”, kobiety
„jak płakać w miejscach publicznych” | fot. Olek Wolak

Sprawdź, co w marcu czeka na Ciebie w Teatrze Osterwy.

Na Dużej Scenie

29 lutego – 3 marca „Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”

W lubelskiej adaptacji twórcy łączą różne światy: sacrum i profanum, codzienność z religijnością, to co współczesne, z tym co dawne. To też wyjątkowe spotkanie aktorów teatru repertuarowego z Teatru im. Juliusza Osterwy z aktorami Ośrodka Praktyk Teatralnych „Gardzienice”. We wspólnej pracy zespół aktorski, budujący spektakl pracował zgodnie z zasadą wzajemności, która jest charakterystyczna dla gardzienickiego stylu.

„Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim”
„Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim” | fot. Marta Zbańska

7-10 marca „Tramwaj zwany pożądaniem”

To historia szukającej swojego miejsca na świecie Blanche, która przyjeżdża do swojej młodszej siostry Stelli. Daje to początek wstrząsających wydarzeń, które odcisnął się na życiu wszystkich bohaterów. Spektakl w reżyserii Kuby Kowalskiego jest niezwykle plastycznym i wypełnionym wspaniałą muzyką dziełem. Jest przedstawieniem poetyckim i refleksyjnym, ale też niezwykle nowatorskim. Dzieje się tak przez pomnożenie głównych bohaterów. Przez to, że każdego z nich na scenie odgrywają trzy osoby, mocno zarysowane postacie stają się nie tyle ludźmi, ile pojęciami, cechami, wadami.

14-15 marca „Sposób na Alcybiadesa”

Na podstawie kultowej książki dla młodzieży Edmunda Niziurskiego z 1961 roku. Od tamtej pory zmienił się system nauczania, program, nauczyciele, uczniowie, czasy się zmieniły. Niezmienna pozostała odwieczna wojna między nauczycielami a uczniami. Jak odwlec sprawdzian z polskiego? Jak przetrwać historię i chemię? Każdy nauczyciel ma swoją piętę achillesową, słabość, którą wystarczy poznać, a potem realizować SPOSÓB. Akcja przedstawienia Piotra Ratajczaka i Piotra Rowickiego zostaje przeniesiona do czasów współczesnych, do jednej z lubelskich szkół, a bohaterami są dziewczyny: Ciamcia i Słaba oraz chłopcy: Zasępa i Pędzel. To właśnie oni próbują zdobyć sposób na historyka zwanego Alcybiadesem i powstrzymać szalone edukacyjne zapędy ciała pedagogicznego.

21-24 marca „Antygona w Nowym Jorku”

Jej akcja rozgrywa się w środowisku bezdomnych i imigrantów zamieszkujących slumsy i dzielnice nędzy w jednej z największych i najbogatszych metropolii. Tytułem i treścią autor nawiązuje do Antygony Sofoklesa, lecz co wspólnego mają Portorykanka Anita, Sasza, Polak Pchełka z historią tebańskiej królewny? Akcja sztuki dzieje się w jedną noc. Anita jest w rozpaczy, jej ukochany umarł, a jego ciało wywiózł z parku ambulans. Zarządzeniem burmistrza Nowego Jorku wszyscy bezdomni chowani są w zbiorowych grobach na wyspie. Anita postanawia odnaleźć i wykraść jego ciało i odprawić godny pochówek w parku, tam gdzie żyli.

„Antygona w Nowym Jorku”
„Antygona w Nowym Jorku” | fot. Marta Zbańska

Na Małej Scenie

2-3 marca „Cztery pory roku” To wyjątkowe wydarzenie dla najmłodszych dzieci

Spektakl bazuje na innej formie niż w przypadku spektaklu dla dorosłych. Tu skupiamy się na obrazie i doświadczeniach sensorycznych. Rodzice często boją się przyjść ze swoim dzieckiem do teatru, bo mają obawę, że ich dziecko nie wytrzyma tyle czasu oglądając spektakl. Gdy się jednak odważą, są zachwyceni tym jak maluch się bawił – opowiada Magdalena Zabel, reżyserka i aktorka „Czterech pór roku”.

Spektakl jest zbudowany w oparciu o trzy podstawowe elementy: plastykę, muzykę i choreografię. Cały obraz dopełniony jest przez muzykę stworzoną przez Mateusza Dońca. Wykorzystywane są również instrumenty na żywo takie jak kalimba, dzwonki koshy, ukulele czy tongue drum. Po spektaklu odbywają się krótkie warsztaty z dziećmi, podczas których wykorzystujemy rekwizyty pojawiające się w spektaklu.

„Cztery pory roku”
„Cztery pory roku” | fot. Bartek Żurawski

8-10 marca „Mój boski rozwód”

Wszystko w ramach Sceny Reduta, czyli sieci scen partnerskich, na których prezentowane będą przedstawienia o największych wartościach artystycznych. Celem dyrektora Teatru Osterwy, Redbada Klynstra-Komarnickiego jest budowanie wspólnej przestrzeni dla teatru, wykorzystując potencjał istniejących scen na terenie Polski Wschodniej, niwelując jednocześnie bariery dostępu do kultury.

„Mój boski rozwód” ze zjawiskową Magdaleną Sztejman, która wcielając się w rolę Angeli będzie dzielić się z widzami swoimi przeżyciami, wzruszać i skłaniać do refleksji nad siłą miłości i bólem po zdradzie. – Mimo że rozwód nie powinien być bardzo popularnym zjawiskiem, ale zarówno on jak i zdrada w naszym społeczeństwie zdarzają się chyba coraz częściej. W niektórych kręgach rozwód wydaje się być wręcz modny. Stąd też monodram pokazuje taki coraz częstszy moment w życiu kobiety. Z badań wynika, że po śmierci partnera rozwód jest najbardziej stresującym i bolesnym przeżyciem dla osoby, która zostaje. Monodram jest więc smutny, wzruszający, ale momentami też bardzo wesoły. Myślę, że to bardzo życiowe podejście i wiele kobiet może się z moją bohaterką utożsamiać – mówi Magdalena Sztejman i przyznaje: – Ja też jestem po rozwodzie. Autorka też przeżyła rozwód i podzieliła się swoimi doświadczeniami. Spektakl skonstruowany jest więc tak, że można znaleźć w nim bardzo życiowe sytuacje. Jest to rodzaj doświadczenia, który przeżyły wszystkie kobiety w takich okolicznościach. Co bardzo ważne, spektakl pokazuje też, że rozwód jest traumą, ale czas jak zwykle leczy rany i można się podźwignąć i dalej iść z podniesioną głową.

14-17 marca „Diabelski młyn”, czyli mającą lekkość farsy opowieść o rzeczach ważnych.

ON – dystyngowany pan w średnim wieku. ONA – tajemnicza, młoda kobieta. Spektakl skłania do stawiania fundamentalnych pytań o to, co w relacjach z drugim człowiekiem jest najważniejsze.

Już po pierwszym przeczytaniu „Diabelskiego młyna” wiedziałem, że muszę zrobić tę sztukę niezależnie czy byłaby realizowana w Teatrze Osterwy, czy w jakimś innym ośrodku. Wiedziałem to od razu po przeczytaniu pierwszych zdań! Urzekły mnie nastrój, emocje, temat oraz język, w jakim Eric Assous rozgrywa sytuację w tym komediodramacie. Zrozumiałem, że jest to tekst o mnie, o koleżance, o każdym z nas. O Everyman’ie – uważa Tomasz Bielawiec, czyli ON. Pytany o Scenę Reduta dodaje: – To bardzo szczytny pomysł. Pamiętam wyjazd w ramach Sceny do Hrubieszowa. Ludzie z Domu Kultury, w którym graliśmy, powiedzieli nam wtedy, że ostatni raz profesjonalny teatr gościł u nich w latach 70. ubiegłego wieku. Nie ma się więc co dziwić, że spotkanie z teatrem, który stawia na jakość, było to naprawdę dużym przeżyciem. Część ludzi, która nie jest w stanie dojechać do Lublina z różnych powodów, ma szansę spotkania się z profesjonalnym spektaklem w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jest to więc istotne i ważne.

Wydaje mi się, że spektakl jest skierowany do ludzi dojrzałych, którzy mają już jakiś bagaż emocjonalny uzbierany w trakcie swojego życia. Ale nie wyklucza to też tego, że zapraszamy wszystkich miłośników teatru, którzy chcą też się trochę pośmiać. Bo, mimo że poruszana problematyka jest poważna, to jest też miejsce na zabawę – dodaje ONA, czyli Kamila Janik. – Spektakl jest całkiem dowcipny.

„Diabelski młyn”
„Diabelski młyn” | fot. Bartek Żurawski

Scena Reduta

W ACKiM „Chatka Żaka” 16 marca „jak płakać w miejscach publicznych”

Spektakl, który wykorzystuje potencjał komedii w tragicznym położeniu. Twórczynie Mira Mańka, Kamila Janik i Beata Passini zapraszają widzów do świata głównej bohaterki, trzydziestolatki balansującej między chwilami głębokiej depresji i euforii. Będzie to intensywna podróż przez świat emocji, pełna zaskakujących zwrotów, inspirowana głębokimi refleksjami z bestsellerowej książki Emilii Dłużewskiej.

Sztuka „jak płakać w miejscach publicznych” po raz pierwszy wystawiana na deskach teatru, to nie tylko śmiałe spojrzenie na kryzys zdrowia psychicznego, ale także szansa na terapeutyczny śmiech, który przynosi ulgę i pozwala zobaczyć trudne tematy w nowym świetle.

Moment, w którym zdajesz sobie sprawę z tego, że jedyne zajęcie, które Cię teraz pocieszy to płacz, jest momentem wyzwolenia. Jeśli chcesz doświadczyć swojego wnętrza i pośmiać się przez łzy, zapraszamy na spektakl „jak płakać w miejscach publicznych” w Teatrze Osterwy.

Zwiedzanie Teatru

9 marca i 17 marca o g. 13:00 Anna Nowak zaprosi na zwiedzanie Teatru. Kim były lornetujące spektatorki, a kim koneserzy baletowego ciała? Jak to możliwe, że przez lata teatr mógł pomieścić 800 widzów, a dzisiaj tylko 311? Jak doszło do powstania teatru w Lublinie, który w chwili otwarcia był jednym z najpiękniejszych i najnowocześniejszych budynków teatralnych w Europie?

Zapraszamy do spaceru po zakamarkach teatru niedostępnych dla publiczności. Podczas spotkania będzie można stanąć na scenie, na której grała Helena Modrzejewska, Gabriela Zapolska i najwybitniejsi aktorzy 20-lecia międzywojennego z patronem naszego teatru Juliuszem Osterwą na czele oraz poznać teatralne machiny i samemu wywołać wiatr lub grzmoty.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.