Hipotermia w trasie — jak przeżyć

śnieg, samochód z otwartym bagażnikiem, mężczyzna siedzi na śniegu, trójkąt ostrzegawczy
fot. Adobe Stock

Gęsia skórka, drżenie mięśni, dezorientacja – to tylko niektóre symptomy łagodnej hipotermii. Dowiedz się, jak samodzielnie pomóc osobie wychładzającej się i kiedy natychmiast potrzebna jest profesjonalna pomoc.

Hipotermia

Mianem hipotermii określa się stan, w którym temperatura naszego ciała spadła poniżej 35 stopni Celsjusza. Kiedy temperatura otoczenia jest zbyt niska, a do tego jesteśmy mokrzy, w bezruchu lub tez po spożyciu alkoholu, organizm szybko się wychładza.

Pierwsze objawy tzw. łagodnej hipotermii to gęsia skórka, zimne stopy i dłonie. Później pojawiają się drżenia mięśni, dezorientacja i niepokój. Na tym etapie jesteśmy w stanie sobie samemu pomóc, przez ogrzewanie się, spożycie ciepłego napoju, założenie suchego ubioru oraz wykonywanie prostych ćwiczeń fizycznych.

Jednak kiedy do powyższych objawów dojdzie nam ból z zimna i sztywność mięśni, możemy doznać zaburzeń świadomości. Staniemy się apatyczni, stracimy poczucie czasu i będziemy mieli nieodpartą chęć snu. Ważne, żeby w porę zorientować się, kiedy dana osoba nie będzie w stanie sama udzielić sobie pomocy i podjąć odpowiednie działania.

Kiedy temperatura ciała spadnie poniżej 28 stopni, następuje utrata świadomości i znaczne obniżenie pulsu i częstości oddychania. Skóra staje się sina i blada, a w rezultacie niedotlenienia mózgu źrenice nie reagują na światło. Dalej dochodzi do pogłębiania się objawów, a w przypadku braku pomocy- śmierć.

Jak możemy pomóc osobie z hipotermią?

człowiek, lód, zamarznięta woda
fot. JS0302

Przede wszystkim należy przenieść taką osobę w ciepłe miejsce, jednak nie wolno jej zbyt gwałtownie ogrzewać. Jeżeli hipotermia jest łagodna a poszkodowany przytomny, należy podać mu ciepłe, słodkie napoje- kategorycznie zabrania się podawania alkoholu.

Taką osobę można też rozebrać z mokrej odzieży i ułożyć w pozycji bocznej ustalonej w śpiworze lub kocu, zasadne będzie wspomaganie się płachtą ratunkową. Należy uniknąć rozbierania, jeżeli wystąpił już objawy sztywności mięśni. Natomiast jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, nie wolno podawać mu nic do picia.

Nasza gotowość

śnieg za oknem
fot. JS0302

Zaczęła się piękna zimowa pogoda, spadł śnieg, a temperatura utrzymuje się poniżej zera. Z szaf wyciągamy ciepłe ubrania. Samochód udaje nam się wcześniej przygotować- wymieniamy opony i płyn do spryskiwaczy jeszcze przed pierwszymi opadami. Ale czy na pewno jesteśmy odpowiednio przygotowani?

Schronienie w aucie

bagażnik samochodowy, koc, skrzynka, torba
fot. JS0302

Pewnego dnia jesteśmy zmuszeni wyruszyć w trasę. Uzupełniliśmy płyn do spryskiwaczy, do bagażnika wrzucamy zakupioną w pośpiechu łopatke i skrobaczkę do szyb, po czym ustalamy przebieg trasy na GPS. W pewnym momencie natrafiamy na korek. Do miejsca, gdzie stoimy, dojeżdżają coraz to nowe auta, całkowicie uniemożliwiając nam manewry. Nachodzi nas myśl, ile jeszcze to potrwa, przecież obiecaliśmy być na czas. Zaczynamy się denerwować, nie zatankowaliśmy wcześniej samochodu, bo założyliśmy, że uda nam się zjechać gdzieś po drodze. Decydujemy się zgasić auto, jednak już po chwili odczuwamy coraz większy chłód.

Pojazd z wyłączonym silnikiem już po kilku minutach zaczyna się znacznie wychładzać. Przez brak nawiewu obecna w środku wilgoć dodatkowo pogarsza sytuację, a my mimo zimowych ubrań, trzęsiemy się z zimna. A wystarczyło tylko zadbać o odpowiednie wyposażenie bagażnika. Wzięcie nawet taniego koca lub śpiwora z supermarketu dałoby nam dodatkową warstwę izolacyjną.

Wiedząc, że możemy być zmuszeni spędzić w aucie dłuższy czas, dobrym rozwiązaniem jest wejście do bagażnika. Pozwoli to zaoszczędzić trochę ciepła. Jeżeli jechały z nami małe dzieci, możemy nawet pokusić się o włożenie ich w plecak lub torbę podróżną, oczywiście pozostawiając głowę na zewnątrz.

Należy pamiętać, że zakładanie na siebie worków foliowych jest kiepskim pomysłem, ponieważ szybko zaczniemy się w nich pocić. W rezultacie ubranie będzie wilgotne, a efekt odwrotny od zamierzonego. Warto wyposażyć się w chustę typu komin. Poza standardową metodą noszenia jej na szyi może ona posłużyć za kominiarkę, czapkę, ocieplacz do rąk lub nóg, maskę lub zwykły ręcznik.

Gotujemy wodę w kubku papierowym

ogień
fot. JS0302

Czasami po wizycie na stacji paliw zalegają nam papierowe kubki po kawie. W sytuacji awaryjnej można wykorzystać go na wiele sposobów np. ponownie użyć jako pojemnik na gorącą ciecz, podpałkę do ogniska, lub- przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności- nawet podgrzać w nim herbatę.

Mokro w butach

silnik, rękawiczki
fot. JS0302

Jeżeli będziemy zmuszeni wyjść z auta i przemoczymy ubiór, mokre rzeczy można umieścić pod maską, na pokrywie silnika. Tamto miejsce zazwyczaj pozostaje nieco dłużej zagrzane, a dzięki niehermetycznej konstrukcji wilgoć nie będzie tam zalegać.

Tanim i dobrym sposobem jest posiadanie ogrzewaczy chemicznych. Jego koszt zaczyna się od około 7 złotych za sztukę. Po wygięciu umieszczonej wewnątrz blaszki, taki ogrzewacz pozostanie ciepły przez około 40 minut. Dodatkowo można go użyć ponownie po umieszczeniu go we wrzątku na kilka minut. Warto też posiadać zwykłe termofory razem z wodą do nich i ekwipunkiem niezbędnym do jej zagotowania.

ogrzewacz
fot. JS0302

Jednostka Strzelecka nr 0302 w Lublinie

Jest organizacją proobronną działającą na terenie Lubelszczyzny. Należy do Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego. Działa ona na rzecz wzmacniania obronności Rzeczypospolitej Polskiej przez przygotowywanie członków do służby wojskowej, ćwiczenia z zakresu taktyki oraz survivalu i podnoszenia poziomu sprawności fizycznej.
Bądź odważny i zgłoś się do nas.
Wyjdź z domu — zostań Strzelcem!
Dołącz do nas: Jednostka Strzelecka nr 0302 w Lublinie

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.