Pierwszy poważniejszy atak zimy kosztował Lublin blisko 600 tysięcy złotych

Opłużony ciągnik posypujący piasek na deptaku w Lublinie
Atak zimy w Lublinie - akcja odśnieżania ulic i chodników | fot. Dominik Wąsik

Intensywne opady z padającym niemal bez przerwy śniegiem pociągnął za sobą ogromne koszty. Zarząd Dróg i Mostów w Lublinie podsumował, że tyle kosztowało przywrócenie przejezdności ponad 700 km dróg.

Pierwszy większy śnieg sparaliżował ruch na ulicach Lublina

Tak jak pisaliśmy, niż Oliver, który we wtorek przyniósł zimową aurę i intensywne opady śniegu spowodował, że Zarząd Dróg i Mostów wysłał do pracy na ulice Lublina niemal cały sprzęt. Wszystko, by zapewnić przejezdność. Pługosolarki odśnieżały ulice, począwszy od tych, którymi jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej.

Zobacz także: Ślisko na wielu ulicach Lublina. Autobusy mają problem z ruszeniem pod wzniesienia

„Od wczoraj od godzin porannych trwała akcja zimowego utrzymania miasta. Prace były również prowadzone w godzinach nocnych. W kulminacyjnym momencie zaangażowanych było 46 specjalistycznych pojazdów, w tym pługów i solarek. Podjęte działania pozwoliły zapewnić przejezdność głównego układu komunikacyjnego i uzyskać na większości jezdni czarną nawierzchnię” – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Jak wygląda sytuacja obecnie? – „W niektórych miejscach może jeszcze zalegać błoto pośniegowe. Ruch w porannym szczycie oraz kursowanie komunikacji miejskiej odbywało się bez większych utrudnień” – dodaje.

Zobacz także: Spadł śnieg i po Lublinie coraz trudniej się jeździ. Gigantyczne korki, opóźnienia autobusów sięgają nawet godziny

Aktualnie działania drogowców koncentrują się na kontynuowaniu odśnieżania chodników oraz realizacji zgłoszeń interwencyjnych od mieszkańców na ulicach nieobjętych stałym zimowym utrzymaniem.

Prawie 600 tysięcy złotych za akcję odśnieżania

„W ciągu minionej doby drogowcy zużyli 453 tony soli i 37 ton piasku. Wstępne koszty realizacji akcji zimowego utrzymania miasta w rozliczeniu dobowym (od 28 listopada od godz. 5:00 do 29 listopada do godz. 5:00 – przyp. red.) wyniosły ponad 588 tysięcy złotych, zaś od początku sezonu to już blisko 935 tys. zł” – przekazała Justyna Góźdź.

Zobacz także: Lublin gotowy na nadejście zimy. Mimo że nie pada, to każdy dzień kosztuje nas blisko 40 tys. złotych

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Pługo-piaskarki uważają,że samochody jeżdżą tylko na wprost na skrzyżowaniu a w prawo ani w lewo to to nie,Kasa idzie na wszystkie główne ulice do zapewnienia bezpieczeństwa przejazdu podczas gdy skręcamy w zjazdy to już jak na drogę polną.Może ktoś kompetętny się tym zainteresuje a nie Oni będą się ślizgać za nasze pieniądze na źle wykonanej pracy.