Każdemu może zdarzyć się awaria auta i warto o tym pamiętać, a nie trąbić i wymachiwać rękami, jakby miało to w czymś pomóc.
Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 października na skrzyżowania ul. Głębokiej i ul. Filaretów w Lublinie. Kierowcy peugeota auto odmówiło posłuszeństwa na samym środku skrzyżowania.
Gdy inni kierowcy trąbili i omijali auto, pan Tomasz jako jedyny ruszył z pomocą. Wyszedł z auta i pomógł kierowcy peugeota zepchnąć auto ze skrzyżowania.
Następnego dnia do naszej redakcji odezwał się syn właściciela peugeota, który chciał podziękować osobie, która pomogła jego ojcu.
„Bardzo dziękuję w imieniu mojego taty młodemu chłopakowi, który pomógł mu wczoraj zepchnąć jego samochód, gdy odmówił posłuszeństwa na skrzyżowaniu Głęboka-Filaretów. Inni kierowcy podobno tylko trąbili i wymachiwali rękami.„
Ja pomoglam Pani ktora nie wiedziala co zrobic jak jej samochod siadl na swiatlach i jakos na spotted nikt o mnie nie pisal, a jesten kobieta ? nikt inny nie pomogl go przepchac