Kierowca oraz pasażer Mitsubishi trafili do szpitala po wypadku, do którego doszło dzisiaj w Sitańcu. Policjant wymusił pierwszeństwo i doprowadził do wypadku.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Sitańcu po godzinie 12 na drodze krajowej nr 17 między Krasnymstawem a Zamościem. Zderzyły się tam dwa pojazdy osobowe: fiat i mitsubishi. Po zderzeniu mitsubishi dachowało w przydrożnym rowie.
– Policjanci jechali nieoznakowanym radiowozem marki fiat, ale nie mieli włączonych sygnałów. Za kierownicą siedział 44-letni funkcjonariusz, który skręcał w lewo. Wymusił jednak pierwszeństwo przejazdu na mitsubishi i doprowadził do zderzenia – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło z komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Do szpitala zostali przewiezieni 61-letni kierowca oraz pasażer mitsubishi. Po badaniach okazało się, że w wyniku zdarzenia nie odnieśli obrażeń. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci ustalając okoliczności oraz szczegóły zdarzenia.
Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Dodaj swój komentarz