Solidny Start Lublin ograł drużynę z Radomia

83454462 2472163686445836 8731122648194482176 n
Start Lublin – Hydrotruck Radom 94:78 | fot. Marek Jedynak

Lubelscy koszykarze pewnie zaprezentowali się kibicom podczas 17. kolejki Energa Basket Ligi w hali Globus. Podopieczni Davida Dedka kontrolowali całe spotkanie z drużyną z Radomia i wygrali po raz 12. w aktualnym sezonie.

Pierwsze minuty meczu należały do Startu Lublin. Solidnie w ofensywie prezentował się Kacper Borowski, który zachęcił swoich kolegów do aktywnych zbiórek pod koszem radomian. Czerwono-czarni w ten sposób skutecznie przełamywali obronę rywala. Swoje rzuty trafiali Martins Laksa i Jimmy Taylor. Ten drugi wydatnie utrudniał jeszcze grę ekipie z Radomia w czasie premierowej odsłony. W zespole gości pieczę nad wynikiem sprawował Obie Trotter. Po dziesięciu minutach rywalizacji w hali Globus było 25:17 dla gospodarzy.

W drugiej części spotkania Hydrotuck Radom zaczął odrabiać straty za sprawą Roda Camphora. Start pomimo słabszego momentu w obronie, nie zwalniał tempa w ataku. Dobre zawody wciąż rozgrywał Laksa. Do kolegi z zespołu dołączył podrażniony Tweety Carter. Obydwie drużyny zdobywały punkty w zróżnicowany sposób, dlatego gra mogła się podobać publiczności w Lublinie. Pod koniec pierwszej połowy Start Lublin uzyskał największe prowadzenie. Na tablicy po dwóch kwartach zrobiło się 48:33 dla lublinian!

Na początku drugiej połowy Taylor popisał się efektownym wsadem, ale po chwili David Dedek musiał wziąć czas dla swojej drużyny. Goście nabierali wiatru w żagle i zbliżali się do gospodarzy. W tym momencie do ataku ruszyli amerykanie w lubelskim zespole. Bryton Lemar i Carter trzymali w ryzach ofensywne poczynania swojej drużyny. Przewaga Startu wciąż wynosiła kilkanaście punktów. Zawodnicy z Radomia szukali przechwytów w defensywie i popełniali przewinienia na graczach czerwono-czarnych. Przed ostatnią kwartą było 69:57 dla lubelskich koszykarzy.

W ostatnich dziesięciu minutach przebudził się Camphor, który celnymi rzutami niwelował przewagę gospodarzy. Bardzo czujny w obronie był natomiast Carter, który zabierał piłki rywalom, a akcje pod koszem radomian wykańczał Damian Jeszke. Wynik końcowy już nie zmienił się i to czerwono-czarni cieszyli się ze zwycięstwa 94:78!

Start Lublin – Hydrotruck Radom 94:78 (25:17, 23:16, 21:24, 25:21)

Start: Lemar 15, Taylor 16, Jeszke 14, Dziemba 0, Jarecki 2, Pelczar 0, Borowski 7, Grochowski 2, Szymański 2, Pszczoła 0, Laksa 21, Carter 17
Trener: David Dedek

Hydrotruck: Piechowicz 3 , Trotter 13, Camphor 21 , Bogucki 12 , Wall 0, Stankowski 0, Lindbom 19, Lewandowski 0, Wątroba 4, Zegzuła 6, Mielczarek 0
Trener: Robert Witka

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.