W emocjonującym spotkaniu Betclic III ligi Sandecja Nowy Sącz odniosła zwycięstwo nad Chełmianką Chełm, zdobywając decydującego gola w ostatniej minucie meczu. Choć Chełmianka dzielnie walczyła, nie udało się jej obronić przed liderem tabeli.
Początkowa dominacja Sandecji
Sandecja od samego początku kontrolowała grę, zmuszając Chełmiankę do kontrataków. Gospodarze próbowali wykorzystać szybkość Bartłomieja Korbeckiego, jednak nie stworzyli klarownej okazji do zdobycia bramki w pierwszej połowie. Obie drużyny schodziły do szatni z wynikiem 0:0.
Druga połowa – intensywna gra i wymiana ciosów
W drugiej połowie obie drużyny przyspieszyły. Sandecja wyszła na prowadzenie po golu Przemysława Skałeckiego w 53. minucie, ale Chełmianka nie pozostawała dłużna. W 70. minucie Krystian Mroczek, po doskonałej akcji Bartłomieja Korbeckiego, doprowadził do wyrównania, dając nadzieję miejscowym kibicom na korzystny wynik.
Decydujący moment – gol w ostatniej minucie
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, Sandecja pokazała, dlaczego jest liderem tabeli. W ostatniej minucie regulaminowego czasu Peter Kolesar potężnym strzałem wyprowadził gości na prowadzenie, ustalając wynik na 2:1. Mimo doliczonego czasu gry Chełmianka nie zdołała już zagrozić bramce rywali.
Podsumowanie:
- Sandecja dominowała w pierwszej połowie, ale mecz zakończył się bezbramkowym remisem po 45 minutach.
- Chełmianka wyrównała w 70. minucie po akcji Korbeckiego i Mroczka.
- Gol Petera Kolesara w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry przesądził o zwycięstwie Sandecji.
- Sandecja umocniła się na pozycji lidera Betclic III ligi grupy IV.
Czy Chełmianka mogła uniknąć porażki w tym emocjonującym spotkaniu? Co sądzicie o ostatniej minucie gry? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach i udostępnijcie artykuł!
Dodaj swój komentarz