W niedzielne przedpołudnie na ul. Tumidajskiego w Lublinie doszło do pożaru samochodu. Auto spłonęło doszczętnie.
Strażacy dostali zgłoszenie o godz. 10:36. Ze zgłoszenia wynikało, że na ul. Tumidajskiego (Kalinowszczyzna) płonie samochód marki fiat. Po dotarciu jednostki na miejsce samochód stał już cały w płomieniach. Akcja strażaków polegała na ugaszeniu ognia.
– Jechał starszy pan i zaczął się samochód dymić i tylko zdążył stanąć i wysiąść z samochodu, po czym ten się od razu zapalił. Ale brawa dla straży pożarnej, bo od momentu, gdy zadzwoniłem minęła może minuta i byli już na miejscu, temu panu nic się nie stało – komentuje świadek zdarzenia.
Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na 3 tys. zł.
Dodaj swój komentarz