Grzegorz z kolei upolował miejsce 9-te na Naszej liście – ,,Dzisiejsza wieczorna gwiazda parkowania Leclerc Zana.” Mało tego! Nasza gwiazda mieszka gdzieś na wsi, pod Lublinem i nie ma się w sumie co dziwić, że nie słyszała o czymś takim jak ,,miejsce parkingowe” czy ,,przejście dla pieszych”. A szkoda, bo dalibyśmy sobie głowę uciąć, że takich rzeczy uczą na kursie.
Dostaliśmy listy od M., a w zasadzie to jedną wiadomość o ,,Walentynkowym Mistrzu Parkowania”. Nie od dziś wiadomo, że człowiek zakochany inaczej postrzega świat. Często idealizuje i zapomina o pewnych rzeczach. Warto byłoby mu jednak przypomnieć, aby swoją euforię wyrażał w nieco inny sposób. Chyba, że jest nieszczęśliwy i z tego powodu psuje dzień innym. Być może jest na skraju załamania i stoi gdzieś, na krawędzi mostu gotowy, aby rzucić się w przepaść… Nie ma co mu się dziwić, bo po takim parkowaniu, to każdy by miał myśli samobójcze.
Łukasz napisał: ,,Świdnik stan umysłu.” Warto dodać, że Świdnik to również miejscowość położona niedaleko Lublina i różne historie o nim krążą. Niektóre prawdziwe, inne wyssane z palca. Jednak ta, na pewno jest prawdziwa. Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Ale przynajmniej miejsce dla inwalidy zostało uratowane! (hura)
Dobrze wytypowany Janusz 🙂