W 10. kolejce I ligi futsalu gr. południowej goście z Buska niespodziewanie zremisowali z lubelskimi „Dzikiami” w hali Globus.
Pierwsza połowa spotkania na Globusie była dość wyrównana ponieważ obie strony miały swoje okazje pod bramką rywali i to… w postaci akcji sam na sam z bramkarzem. Gra była ogółem bardzo dynamiczna i z licznymi kontrami. Zawodnicy nie bali się przebojowej rywalizacji. Spotkanie zaostrzyło się po kwadransie ponieważ gracze popełniali wtedy sporo przewinień.
Około 20 minuty jednak golkiper AZS-u Adrian Parzyszek skapitulował. Po pięknej wymianie podań piłkę do pustej bramki skierował zawodnik gości Dawid Porębski.
Druga część meczu to zdecydowana pogoń lubelskich „Dzików” dążących do wyrównania stanu meczu. W związku z tym, po stronie gospodarzy dwoił się i troił Łukasz Mietlicki. Piłkarz ten był dosłownie wszędzie – w ataku i w obronie.
Z biegiem czasu goście coraz częściej wykorzystywali odsłoniętą pozycję lublinian i stwarzali sobie groźne sytuacje, które w większości kończyły się niecelnymi strzałami. W ostatnich 15 minutach drużyna z Lublina zdjęła nawet golkipera na rzecz zawodnika z pola.
Jak się okazało, wariant taktyczny przyniósł spodziewany rezultat i dosłownie w ostatniej minucie padła bramka na remis za sprawą Łukasza Mietlickiego !
KS AZS UMCS Lublin – Maxfarbex Busko Zdrój 1:1 (0:1) 39′ Mietlicki – 18′ Porębski
Dodaj swój komentarz