Lublin. Kupiła bezpestkowe winogrona. Po zjedzeniu dostała silnych duszności i drapania w gardle

winogron bezpestkowy stokrotka
Winogron kupiony w Stokrotce wywołał silne reakcje alergiczne | fot. czytelniczka Marta

Pani Marta przestrzega przed zakupem winogron jasnych bezpestkowych w jednym ze sklepów w Lublinie. Po zjedzeniu umytych owoców dostała wraz z chłopakiem silnych reakcji alergicznych.

Winogrona jasne bezpestkowe zostały zakupione przez panią Martę w sobotę w sklepie sieci Stokrotka przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Zjedzenie owoców spowodowało silne reakcje alergiczne.

„Piszę ku przestrodze wszystkim osobom robiącym zakupy w Stokrotce przy ul. Nadbystrzyckiej. Wielokrotnie kupowałam winogrono jasne bezpestkowe w różnych sklepach, jednak to kupione we wspomnianej Stokrotce wywołuje silną reakcję alergiczną.

Po zjedzeniu dosłownie kilku owoców zarówno ja, jak i mój chłopak dostaliśmy silnych duszności, drapania w gardle i drogach oddechowych. Winogrono dziwnie pachnie, zapach jest kwaśny i przenosi się na dłonie, a smak jest daleki od smaku normalnych owoców. Zaznaczę, że owoce były kilkukrotnie płukane.

Jeśli komuś przydarzyło się podobnie, proszę o informację. Jeśli wie ktoś, gdzie można ten fakt zgłosić, również proszę o informację, bo na pewno nie jest to kwestia alergii na ten owoc, tylko na jakąś silną substancję, która znajduje się na owocach.”

Winogron kupiony w Stokrotce wywołał silne reakcje alergiczne | fot. czytelniczka Marta

9 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Ostatnio wyrzuciłam takie winogrona ze Stokrotki
    Nie dało się ich zjeść. Też mnie drapało w gardle

  2. Ola mózg sobie po psikaj. Ja kupowalam w lidlu biale winogrona i tam nawet po umyciu smakowaly chemia . jednego sprobowalam i reszTa smietnik

  3. Marta, a skąd wniosek, że właśnie muchozolem? Zawsze na takich owocach są środki przede wszystkim grzybobójcze. Nie sądzę, żeby wtstarczyło przepłukanie zimną wodą.

    A z drugiej strony czy nie powinno się poinformować PIH a przy okazji Sanepidu przekazując próbki owoców?
    Co ma spotted zrobić z tym problemem?

  4. Miałem podobnie tylko po flakachw słoiku, czułem się bardzo salon, miałem zawroty głowy. Od tego czas już jakoś tam nie chodzę

  5. TAK PANI CHCE UCHRONIC INNYCH KLIENTOW A POINFORMOWALA PANI SKLEP ZE COS JEST NIE TAK Z WINOGRONEM. NAPEWNO NIE POLECIALA. PABI ODRAZU NA SPOTTED. POGRATULOWAC