Mirosław O. po raz ostatni był widziany 26 lutego, kiedy to miał jechać na ryby. Wczoraj strażacy i policjanci ujawnili w miejscowości Jawidz w rzece Wieprz samochód poszukiwanego, a w środku jego ciało.
W niedzielę przed północą o godz. 23:23 w miejscowości Jawidz w rzece Wieprz policjanci i strażacy brali udział w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny, który wyjechał z domu 26 lutego w celu udania się na połów ryb. O śladach policję poinformowały osoby pomagające rodzinie w poszukiwaniach zaginionego.
W akcji wzięła udział grupa nurków z Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodnego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Pod wodą jednemu z nurków linka zaczepiła się o niezidentyfikowany przedmiot. Po bliższych oględzinach okazał się to być samochód.
– Po wyłowieniu pojazdu marki Peugeot Partner ujawniono wewnątrz zwłoki ludzkie. Denatem okazał się Mirosław O. poszukiwany od 2 tygodni – informuje nadkom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Ciało mężczyzny znajdowało się wewnątrz pojazdu na miejscu kierowcy z zapiętymi pasami. Policjanci odnaleźli przy mężczyźnie dokumenty osobiste, pieniądze i telefon komórkowy. Na miejscu policjanci prowadzili czynności pod nadzorem prokuratora. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok, która wykaże, co było przyczyną śmierci mężczyzny.
Z informacji jakie udzieliła nam policja wynika, że ok. 200 m od miejsca, gdzie został znaleziony samochód znajduje się plac wędkarski. Tam wędkarze parkują swoje samochody. W tamtym też miejscu policjanci zabezpieczyli ślady na lądzie. Najprawdopodobniej kierowca zjechał z urwiska wprost do rzeki.
W akcji brało udział 8 jednostek (32 strażaków).
O 23.23 to pojazd był już na brzegu rzeki. A pojazd byl znaleziony jeszcze przed zmierzchem. Nurek tylko potwierdził przypuszczenia 99% ze to jest poszukiwane auto.