Nawet do pięciu lat więzienia może grozić 20-letniemu mieszkańcowi Lublina, który po kłótni z dziewczyną postanowił rozładować emocje na pobliskim przystanku.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 30 grudnia około godz. 5.40 na ul. Lubartowskiej w Lublinie. Dyżurny komendy miejskiej policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że jakiś mężczyzna dewastuje przystanek. Sprawca miał się skierować następnie w stronę Al. Tyciąclecia.
Na miejsce został wysłany patrol policji, który zauważył na Al. Tysiąclecia młodego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał podanemu rysopisowi. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Lublina.
Młody mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Tam przeprowadzono badanie stanu trzeźwości. Okazało się, że 20-latek w chwili zatrzymania miał prawie 0,7 promila alkoholu w organizmie.
„Jak się okazało, to on jest faktycznie sprawcą zniszczenia dwóch słupków przystankowych, w których wybił podświetlane szyby. Uszkodził taż tablice z rozkładami jazdy miejskich autobusów” – mówi Anna Kamola z lubelskiej policji.
Policjanci ustalili, że spowodowane przez 20-latka straty w mieniu zostały oszacowane na 1400 złotych. Mężczyzna przyznał się do winy wyrażając żal i skruchę. Swoje zachowanie usprawiedliwiał tym, że chwilę wcześniej z kimś się pokłócił i swoją złość wyładował na pobliskim przystanku.
Sprawą 20-latka zajmie się sąd. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię