Studentki ostrzegają przed zboczeńcem, który wrócił na kampus Uniwersytetu Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie. Mężczyzna zaczepił grupę studentek, a gdy już miały jego uwagę, nagle wyciągnął swoje przyrodzenie i zaczął nim machać. Sprawa została zgłoszona na policję.
Zboczeniec wrócił na UMCS
Do zdarzenia doszło w środę (15.11) około południa na terenie kampusu Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej przy pl. M. Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pomiędzy Wydziałem Fizjologi i Socjologii a schodkami prowadzącymi na pobliski przystanek autobusowy mężczyzna zaczepił grupę studentek, które właśnie szły na wydział.
„Mężczyzna w wieku ok. 40-45 lat, szczupła budowa ciała, miał okulary. Powiedział, że musi im coś pokazać i wyjął sprzęt” – relacjonuje jedna ze studentek. Kobiety bez chwili namysłu oddaliły się od mężczyzny.
Nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, potwierdza, że policjanci z 3. komisariatu po godz. 12 otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który w okolicy ul. Radziszewskiego miał się obnażać przed kobietami.
Osoby, które były świadkiem podobnej sytuacji lub ofiarą tego zboczeńca, proszone są o kontakt z 3. komisariatem policji pod nr tel. 47 811 58 00.
Z przekazanego opisu można wnioskować, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem jest to mężczyzna, który w czerwcu br. zaczepiał studentki na Wydziale Filologicznym UMCS. Wtedy studenci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Wydział został obklejony plakatami z wizerunkiem mężczyzny, na którego należy zwracać szczególną ostrożność.
Zobacz więcej: Studenci biją na alarm! Od kilku dni po uczelni grasuje zboczeniec. „Zaczepia dziewczyny, rozbiera się i onanizuje”
Na UMCSie nie ma Wydziału Fizjologii i Socjologii.