W czwartek przed jednym z marketów w Hrubieszowie mężczyzna wsiadł do czerwonego audi i pojechał nim do domu. Jak się wkrótce okazało, nie był to jego samochód, o czym dowiedział się od policjantów.
W czwartek oficer dyżurny hrubieszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że kilka minut wcześniej zostawił swoje auto na parkingu, przed jednym ze sklepów w Hrubieszowie i poszedł na zakupy. Gdy po chwili wrócił, okazało się, że jego samochodu nie ma.
Policjanci ustalili, że na parkingu obok siebie stały dwa takie same czerwone audi. Właściciel utraconego samochodu zostawił pojazd otwarty, a sam w tym czasie poszedł odprowadzić wózek sklepowy na miejsce. Kiedy powrócił był bardzo zdziwiony, że jego pojazd zniknął. Popatrzył na drugie audi tego samego koloru i pomyślał, że mogło dojść do pomyłki.
Funkcjonariusze ustalili właściciela samochodu, który pozostał na parkingu i pojechali do jego miejsca zamieszkania. Okazało się, że utracony pojazd odnalazł się u mieszkańca gminy Hrubieszów. Po wyjaśnieniu całej sytuacji panowie odjechali do domów już swoimi pojazdami.
Dodaj swój komentarz