Blisko sześć miesięcy zajęło kryminalnym na ustalenie właścicieli nielegalnej plantacji marihuany w gminie Zakrzew, którą ujawniono we wrześniu 2020 roku. Na opuszczonym terenie rosło ponad 150 roślin.
Zatrzymani za uprawę konopi indyjskich
Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 roku policjanci z Bychawy natrafili na ślad plantacji konopi prowadzonej w zaroślach, na opuszczonym terenie w gminie Zakrzew. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 154 krzaki konopi.
„Z uzyskanej opinii biegłego wynika, że z zabezpieczonych roślin można było przygotować blisko 60 tysięcy porcji dilerskich narkotyku” – mówi kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Od tego czasu kryminalni z Bychawy prowadzili czynności operacyjne zmierzające do ustalenia i zatrzymania osób związanych z prowadzoną plantacją. Skrupulatne czynności funkcjonariuszy dały swój efekt kilka dni temu.
W ręce policjantów wpadło czterech mężczyzn w wieku od 23 do 32 lat. Mieszkańcy Lublina i gminy Strzyżewice usłyszeli zarzuty prowadzenia uprawy konopi innych niż włókniste, która mogła dostarczyć znacznych ilości narkotyków.
Wszyscy podejrzani na wniosek policjantów i prokuratora zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy. Grozi im do 8 lat więzienia.
ZOBACZY TAKŻE:
Ile wynosi „działka” lub „porcja” dilerska według prawa? Mamy odpowiedź!
Ile to jest jedna porcja dilerską ? Jeden gram a może pięć a może dwie setne grama ? Tacy specjaliści którzy mówią o porcjach dilerskich to chyba nie mają pojęcia o konopiach i marihuanie sporo wody w Wiśle upłynie zanim ludzie się wyedukują na temat konopi i tego co można uzyskać z tej jak że pożytecznej rośliny no ale
Polać mu!
Co za slurwysynstwo