Policjanci zatrzymali kierowcę mitsubishi, który śmiertelnie potrącił pieszego. Mężczyzna nie udzielił mu pomocy i zbiegł z miejsca zdarzenia. Zwłoki pieszego znaleziono dopiero po kilku dniach.
W sobotę przed południem dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Parczewie odebrał zgłoszenie, że przy drodze wojewódzkiej nr 815 pomiędzy miejscowościami Siemień, a Żminne w przydrożnych zaroślach znaleziono ciało mężczyzny.
Jak ustalili interweniujący policjanci, przyczyną zgonu było potrącenie przez samochód, a do zdarzenia mogło dojść nawet kilka dni wcześniej. Z zebranych materiałów mundurowym udało się ustalić markę i kolor pojazdu. Funkcjonariusze zaczęli poszukiwać pojazdu marki Mitsubishi.
W niedzielę wieczorem na terenie jednej z posesji w gminie Dębowa Kłoda policjanci odnaleźli poszukiwany samochód. Jego właściciel, 45-latek został zatrzymany i trafił na komendę. Wszystko wskazuje na to, że to on kierował pojazdem i śmiertelnie potrącił pieszego.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
A skąd wiadomo kto spowodował wypadek, że tak o tym piszecie?
To , że gość go potrącił nie znaczy , że to on był sprawcą zdarzenia, niekiedy jakiś jełop wylezie zza winkla/krzaków i potem tylko płacz i o matko bosko kochano same piraty drogowe.
Nie dziwie się , że gość zwiał biorąc pod uwagę , że predzej z niego zrobią sprawcę niż będą rzetelnie dociekać co się stało.