Umieszczał atrapy bomb na terenie powiatu świdnickiego. Mężczyzna został zatrzymany

Kajdanki. Fot. BortN66 Shutterstock e1491585565894
Zdjęcie ilustracyjne | fot. shutterstock

Policjanci ze Świdnika zatrzymali 47-letniego mieszkańca miasta, który odpowiada za umieszczenie atrap bomb na ogrodzeniu obwodnicy Lublina i przy torach w okolicach lasu Rejkowizna.

Do zatrzymania mężczyzny doszło wczoraj podczas akcji saperów przy obwodnicy Lublina. Na ogrodzeniu przy drodze S12 a ul. Piasecką w Świdniku ktoś umieścił podejrzane pakunki z wystającymi kablami i diodami.

Kiedy saperzy usuwali pakunki przy pomocy specjalistycznego zdalnie sterowanego robota, a w tym czasie policjanci prowadzili swoje czynności mające namierzyć i zatrzymać sprawcę niecodziennego żartu, który sparaliżował ruch na obwodnicy Lublina na kilka godzin.

Akcja saperów wymagała tymczasowego wyłączenia z ruchu odcinka między węzłami Świdnik i Lublin Felin w obu kierunkach drogi ekspresowej S12, która składa się na obwodnicę Lublina.

Całkowity ruch na drodze S12 został wstrzymany na czas usunięcia dwóch z sześciu przyklejonych na taśmę pakunków, które znajdowały się za wałem, który tworzył ten wiadukt w kierunku Lublina. Po bezpiecznym usunięciu przedmiotów przez zdalnie sterowanego robota, ruch częściowo został przywrócony.

Kierowcy poruszający się w kierunku Chełma mogli już korzystać z drogi, lecz kierowcy jadący w kierunku Lublina byli kierowani przez policjantów na wiadukt prowadzący na al. Witosa. Mimo odblokowania pasów w kierunku Chełma przez kilka godzin kierowcy stali w korkach.

Podejrzanymi pakunkami okazały się być atrapy bomby, czyli tuby z przyczepionymi kabelkami i diodami. W tym samym czasie policjanci zatrzymali już głównego podejrzanego. Okazał się nim być 47-letni mieszaniec Świdnika.

„Mężczyzna we wstępnym rozpytaniu przyznał się, że to on przymocował te przedmioty do ogrodzenia przy ul. Piaseckiej w Świdniku, jak również przedmiot na trakcji kolejowej, który był ujawniony 7 grudnia w okolicach lasu Rejkowizna” – wyjaśnia asp. Elwira Domaradzka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

Mężczyzna aktualnie przebywa na komisariacie policji w Świdniku. Wszystkie czynności policjantów są wykonywane pod nadzorem prokuratora. To on zdecyduje o dalszym losie mężczyzny.

„Czynności są prowadzone w kierunku art. 224 a k.k., który mówi o fałszywym zawiadamianiu o zagrożeniu. Mężczyźnie może grozić wyrok pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8” – dodaje asp. Elwira Domaradzka.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.