Tomczyk pożegnał się z Motorem. Złożył rezygnację z funkcji prezesa klubu

Paweł Tomczyk odszedł z Motoru Lublin
Paweł Tomczyk odszedł z Motoru Lublin | fot. Dominik Wąsik

Paweł Tomczyk nie będzie dłużej pełnił funkcji prezesa w Motorze Lublin. Złożył wypowiedzenie i pożegnał się z klubem. Jego miejsce zajął członek rady nadzorczej, Robert Żyśko.

Tomczyk odszedł z Motoru

O konflikcie w drugoligowym Motorze Lublin zrobiło się głośno w całej Polsce. Przypomnijmy, że na początku marca po wygranym meczu z GKS Jastrzębie (2:1) trener Motoru Goncalo Feio rzucił w prezesa klubu Pawła Tomczyka kuwetką na dokumenty, która uderzyła go w głowę. W konsekwencji tego działania doszło do urazu jego głowy, w wyniku czego trafił do szpitala.

Więcej: Co się stało po konferencji prasowej Motoru Lublin? Prezes klubu trafił na SOR z rozciętym łukiem brwiowym

Właściciel klubu Zbigniew Jakubas na zwołanej konferencji prasowej przekazał, że Tomczyk jest zawieszony na trzy miesiące i jego miejsce tymczasowo zajmie członek rady nadzorczej, Robert Żyśko. Decyzja o czasowym zawieszeniu Tomczyka miała być spowodowana stanem zdrowia spowodowanym urazem głowy.

Więcej: Goncalo Feio pozostaje w Motorze, prezes zawieszony na trzy miesiące. Zbigniew Jakubas postawił ultimatum

Paweł Tomczyk w rozmowie z Weszlo.com przekazał, że 9 marca złożył wypowiedzenie, kończąc tym samym swój związek z Motorem. Mężczyzna nie ukrywa, że czuje ogromny żal. Te informacje potwierdza rzecznik prasowy klubu, Michał Pietrzak, którego dopytaliśmy po powód złożenia rezygnacji Tomczyka.

Nie znamy powodów wypowiedzenia umowy przez pana Pawła Tomczyka – mówi Michał Pietrza, rzecznik prasowy Motoru Lublin.

Rzecznik przekazał również, że jeszcze nie jest znany termin wyboru nowego prezesa Motoru. Obecnie jego obowiązki pełni Robert Żyśko.

Co dalej z trenerem?

Na czwartek (23.03) zaplanowano zebranie komisji dyscyplinarnej PZPN, która podejmie decyzję co do kary dla portugalskiego trenera. Przesłuchano w tej sprawie już m.in. byłą rzeczniczkę Paulinę Maciążek i Pawła Tomczyka.

Najłagodniejszym wymiarem kary będzie grzywna finansowa. Konsekwencje mogą być jednak zdecydowanie gorsze. Może zostać mu odebrana licencja trenerska lub szkoła trenerów PZPN może wyrzucić go z kursu UEFA Pro, co praktycznie przekreśli jego szansę na dalszą karierę.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.