Zarzuty kradzieży pieniędzy z jednej z parafii w Zamościu usłyszeli dwaj mężczyźni i kobieta, którzy w Wielką Sobotę przyszli po dary żywnościowe i ukradli z plebanii blisko 4 tys. zł.
O kradzieży pieniędzy z terenu jednej z parafii rzymskokatolickich na terenie Zamościa dyżurny policji został poinformowany w sobotnie popołudnie. Do kradzieży doszło pod nieobecność proboszcza.
„Do kościoła przyszły trzy osoby pod pretekstem odebrania od proboszcza darów żywnościowych. Potrzebujący otrzymali paczkę. Z uwagi na swoją nietrzeźwość, szybko jednak zostali poproszeni o opuszczenie kościoła” – relacjonuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło z komendy policji w Zamościu.
Kiedy proboszcz wrócił na plebanię, zauważył, że w portfelu brakuje należących do parafii pieniędzy. Łupem złodziei padło w sumie blisko 4 tys. zł.
Niespełna godzinę po zgłoszeniu policjanci zatrzymali jednego ze złodziei. Okazał się nim być 34-letni mieszkaniec Zamościa. W czasie zatrzymania miał ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Mundurowi ustalili również, że pozostali sprawcy bezpośrednio po kradzieży wyjechali z Zamościa i pojechali się do Biłgoraja. Jeszcze tego samego dnia biłgorajscy policjanci zatrzymali ich na terenie miasta. To 35-latek oraz jego 36-letnia znajoma z powiatu biłgorajskiego.
Policjanci odzyskali skradzione pieniądze, którymi sprawcy kradzieży podzielili się między sobą. Cała trójka usłyszała już zarzuty kradzieży, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz