Mężczyzna wsiadł do taksówki w Lublinie i kazał się zawieźć do Łęcznej. Po dotarciu na miejsce oświadczył, że nie ma zamiaru zapłacić za kurs. Interweniowali policjanci.
We wtorkowy poranek łęczyński patrol policji podjął interwencję do prośbę taksówkarza. Ze zgłoszenia 30-letniego mężczyzny z Lublina wynikało, że pasażer, dla którego wykonywał kurs nie chce zapłacić za przejazd. Policjanci przeprowadzili rozmowę z opornym klientem.
Jak się okazało, 27-letni mieszkaniec Suwałk zamówił kurs taksówką z Lublina do Łęcznej. Po dotarciu na miejsce, mężczyzna ani myślał rozliczyć się za przejazd. Oświadczył taksówkarzowi, że nie ma przy sobie pieniędzy. Twierdził, że ma je w wynajmowanym mieszkaniu.
Policjanci postanowili „potowarzyszyć” mężczyźnie w drodze do mieszkania. Gdy weszli do środka, po kilku minutach oświadczył mundurowym, że jednak nie posiada przy sobie gotówki i nie zamierza rozliczyć się z taksówkarzem.
Policjanci uznali, że 27-latek swoim zachowaniem dopuścił się wykroczenia szalbierstwa. W związku z tym sporządzony zostanie przeciwko niemu wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny.
Dodaj swój komentarz