Polski Cukier AZS UMCS Lublin z nową zawodniczką.17-letnia Justyna Adamczuk robi kolejny krok w swojej karierze

Justyna Adamczuk AZS
Polski Cukier AZS UMCS

Rozegrała 23 spotkania, w których średnio notowała 5,3 punktu oraz 1,2 asysty. Dodatkowo statystyka 8.2 zbiórki na mecz sprawia, że była jedną z lepszych zbierających w całej lidze. Teraz powalczy na poziomie ekstraklasy.

Kim jest Justyna Adamczuk?

Justyna to kolejna, zaraz po Amelii Kuper, koszykarka wypatrzona z SMS-u PZKosz Łomianki. Mierząca 189 centymetrów zawodniczka gra na pozycji środkowej, a wraz z zespołem z Łomianek rywalizowała na szczeblu pierwszej ligi. W minionej kampanii

Justyna Adamczuk
Justyna Adamczuk | Nowa zawodniczka Polski Cukier AZS UMCS

Jest ona reprezentantką Polski U18, graczem wysokim. Będzie walczyła z Martyną Goszczyńską i Emily Kalenik o swoje minuty, plus wiadomo gra w pierwszej lidze. Tak naprawdę dla niej trening plus gra na poziomie ekstraklasy to będzie duże wyróżnienie. Musi jednak udowodnić swoją grą, że zasługuje na minuty w ekstraklasie – wyjaśnił Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.

Zawodniczka z turniejowym doświadczeniem

Rozgrywki pierwszoligowe łączyła z grą w drużynie U19 UKS-u Basket SMS Aleksandrów Łódzki. W niej miała okazję walczyć w mistrzostwach Polski w tejże kategorii wiekowej, czy też rywalizować w Młodzieżowym Pucharze Polski. W barwach UKS-u wystąpiła w 10 spotkania, zapisując na swoim koncie średnio 8,3 punktu, 1,6 asysty oraz 11,6 zbiórki na mecz.

Jak oceniacie formę naszych dziewczyn z Polski Cukier AZS UMCS Lublin?

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Zdecydowanie za dużo tych niedoświadczonych zawodniczek jak na zespół mający grać nie tylko na krajowym podwórku, ale także w Eurolidze. Znowu ciężar gry będzie spoczywać na 6-7 koszykarkach, bo trudno oczekiwać od 17-latek czy nawet 19-latek gry choćby na solidnym ligowym poziomie. Żeby tylko w końcówce sezonu, gdy rozstrzygać się będą losy czołowych miejsc nie miało to negatywnego wpływu.