Pili alkohol w miejskim autobusie, naruszyli nietykalność cielesną kierowcy

Policjanci poszukują agresywnych pasażerów miejskiego autobusu
Policjanci poszukują agresywnych pasażerów miejskiego autobusu | fot. KMP Lublin

Policjanci poszukują mężczyzn, którzy w autobusie komunikacji miejskiej naruszyli nietykalność cielesną kierowcy autobusu. Wizerunek mężczyzn zarejestrowały kamery monitoringu.

Naruszyli nietykalność cielesną kierowcy autobusu

Do zdarzenia doszło w styczniu w autobusie komunikacji miejskiej linii 21. Kierowca, widząc grupę młodych mężczyzn, którzy spożywali alkoholu, postanowił zainterweniować. Mężczyźni jednak zlekceważyli prośby kierowcy i zaczęli go odpychać. Po chwili zbiegli w nieznanym kierunku.

Wizerunek sprawców zarejestrowały kamery monitoringu. Jeżeli ktoś ich rozpoznaje proszony jest o kontakt z 6 komisariatem Policji w Lublinie przy ulicy Gospodarczej 1b, telefon 47 811 47 80 lub 112.

Policjanci poszukują agresywnych pasażerów miejskiego autobusu | fot. KMP Lublin

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Najpierw trzeba zacząć od władz miasta Lublin. Nic nie robią w tym kierunku, tylko uznają wszystkich pasażerów za świętość. Niedługo zaczną potrzeby fizjologiczne załatwiać w autobusach i też będzie super. Kraków dawno już uporał się z piciem alkoholu w środkach komunikacji miejskiej.
    W Kołobrzegu niema prawa nikt wejść do autobusu trzymając w ręku zamknięte piwo.
    A Lublin- tu wszystko można. Jest przyzwolenie na to od władz miasta.
    Bo pasażer to świętość.

  2. Około roku temu w Lublinie na linii 47 miało miejsce zdarzenie. Wychodząc rano do pracy ( a zaspałem) do butelki z niewielką ilością soku malinowego dolałem wody i szybciorem na mpk. Usiadlem nawet jakoś z przodu. Pić mi się chciało po fajkach, ktore spaliłem w nocy ( nałogowy palacz) wypiłem poł butelki tego soku. A kierowca ta kruwa, wjechała na parking stacji paliw gdzie czekała Policja. Wkurwiony byłem, nie odpuściłem chamowi kierowcy. 700 złotych ( utrata zarobkow z uwagi na spoznienie się do pracy, nie moglem jej już piodjąć) dla mnie plus koszty sądowe dla kierowcy.