Kto odpowiada za nieodśnieżone parkingi w strefie płatnego parkowania? – pyta jedna z mieszkanek Lublina.
Kto odpowiada za odśnieżanie parkingów w Strefie Płatnego Parkowania?
Po ostatnich intensywnych opadach śniegu poruszanie się po ulicach Lublina jest utrudnione, mimo ich ciągłego odśnieżania. Gorzej sprawy mają się z parkingami w strefie płatnej, na których wciąż zalega gruba warstwa śniegu.
Mieszkańcy pytają, kto odpowiada za parkingi i czy parkowanie powinno być płatne w tej sytuacji?
„Płatne miejsca parkingowe w centrum miasta. Można w nie wjechać co najwyżej ratrakiem. Ciekawe czy trzeba za nie płacić, jeśli jakimś cudem uda się w nie wjechać? Nie ma odświeżonego ani jednego miejsca – ul. Chopina, Okopowa…” – pisze jedna z Czytelniczek.
Za administrację Strefy Płatnego Parkowania odpowiada wyłoniona w przetargu firma City Parking Group S.A.
Postanowiliśmy zadzwonić na ogólnodostępną linię dla mieszkańców Lublina i dopytać, kto odpowiada za odśnieżanie miejsc parkingowych.
„Miejsca parkingowe są odśnieżane na bieżąco. Za odśnieżanie miejsc odpowiada zewnętrzna firma – KOM-EKO” – usłyszeliśmy w słuchawce od jednej z pracownic.
Tymczasem opłaty na terenie SPP są pobierane normalnie.
Opłaty za parkowanie w Podstrefie A:
Minimalna opłata wynosi: 1,00 zł (15 minut parkowania)
– za pierwszą godzinę: 3,90 zł
– za drugą godzinę: 4,60 zł
– za trzecią godzinę: 5,50 zł
– za każdą następną: 3,90 zł
– bilet dobowy (24 godz.): 25,00 zł
Opłaty za parkowanie w Podstrefie B:
Minimalna opłata wynosi: 0,60 zł (15 minut parkowania)
– za pierwszą godzinę: 2,50 zł
– za drugą godzinę: 3,00 zł
– za trzecią godzinę: 3,60 zł
– za każdą następną: 2,50 zł
– bilet dobowy (24 godz.): 20,00 zł
Opłaty za parkowanie w Podstrefie C:
Minimalna opłata wynosi: 0,50 zł (15 minut parkowania)
– za pierwszą godzinę: 2,00 zł
– za drugą godzinę: 2,40 zł
– za trzecią godzinę: 2,80 zł
– za każdą następną: 2,00 zł
– bilet dobowy (24 godz.): 15,00 zł
Miejsca parkingowe to jedno. Ale wystarczy zjechać z głównej drogi żeby zobaczyć nieodśnieżone ulice. Koleiny z garbem po środku i szorowanie podwoziem to norma. Wydech można urwać i nawet nikt nie kwapi się do przejechania pługiem których dziś w ogóle nie widać na mieście.
Powinni odśnieżać osoby, które kontrolują bilety w samochodach, może miałby mniej czasu na picie alkoholu na Chopina. Proponuję sprawdzić ich od czasu do czasu alkomatem. Ja mogę dostać mandat za to, że zaspałem 10 minut ok, to niech go przynajmmiej wystawiają osoby trzeźwe. Wiem, że to ich praca ale szanujmy się