W weekend na lubelskim deptaku doszło do wyjątkowo gorącej sceny. Na ławce pewna para poddała się namiętności i na oczach spacerujących przechodniów, uprawiała seks. Nagranie miłosnego aktu trafiło do sieci.
Uprawiali seks na ławce w centrum Lublina
O niestosownym wybryku pewnej pary poinformowała nas jedna z czytelniczek. Podczas nocnego spaceru zauważyła parę na ławce w miłosnym uniesieniu. Wszystko wydarzyło się w niedzielę 18 czerwca około godz. 22 na deptaku Krakowskiego Przedmieścia w Lublinie.
Pomimo nocy na nagraniu doskonale widać, co działo się na ławce i że, delikatnie rzecz ujmując, znacznie przekroczyło to granicę dobrego smaku. Na zarejestrowanym nagraniu widać mężczyznę leżącego na kobiecie na jednej z ławek przy deptaku. Para co prawda jest ubrana, ale porusza się w niedwuznaczny sposób.
Jak informuje Straż Miejska, nie wpłynęło żadne zgłoszenie w tej sprawie. Choć nieobyczajne zachowanie jest karalne, to żeby do tego doszło, musi wpłynąć oficjalne zawiadomienie od osoby, która poczuła się nim zgorszona. Za taki nieobyczajny wybryk, jakim jest współżycie w miejscu publicznym, może grozić kara.
Zgodnie z art. 140 Kodeksu wykroczeń, „Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. W więzieniu można spędzić od 5 do 30 dni.
Jeśli taka sytuacja wzbudzi zgorszenie i zostanie zakwalifikowana pod art. 51 par. 1 Kodeksu wykroczeń osoba, która popełniła wykroczenie, może zapłacić nawet 5 tysięcy złotych grzywny. Paragraf brzmi: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.
Kolega pyta o nagranie
działo się to o 02:00 w nocy ,wiem bo tam byłem i to nagrywałem , byłem świadkiem wszystkich 4 pozycji
Oj tam ,Oj tam.