Nie przepłacaj! Pij kranówkę i bądź eko. Szukamy miejsc z darmową "kranówką" w Lublinie

woda z kranu
Zdjęcie ilustracyjne | fot. pixabay
Dlaczego w kraju, w którym prawie każdy ma bezpośredni dostęp do wysokiej jakości wody w domu, wciąż kupuje się wodę butelkowaną, co jest nieekologiczne, nieekonomiczne i niepraktyczne? Myślisz, że woda z kranu nie nadaje się do picia i jest niezdrowa? Oto kilka faktów, dlaczego warto pić wodę z kranu.

 

Rocznie ludzie wypijają już 154 miliardy litrów wody z butelek nie wiedząc, że jej produkcja jest 10 tysięcy razy droższa niż wody z kranu. Woda w butelce stała się modna za sprawą reklam, a przecież koncerny spożywcze, które nastawione są jedynie na zyski nie zwracają uwagi na ekologiczny aspekt jej produkcji.

 

Twarda woda płynąca z naszych kranów jest zdrowa!

Twarda woda zawiera duże ilości soli wapnia i magnezu, głównie wodorowęglanów, a osad, widoczny szczególnie przy gotowaniu wody, to wytrącające się, nierozpuszczalne w wodzie węglany wapnia i magnezu. Wapń i magnez są makroelementami niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka, często je suplementujemy, a więc nie powinniśmy się obawiać ich obecności w wodzie i nie powinno nas to zniechęcać do jej picia.

 

Pijąc wodę prosto z kranu:

• oszczędzasz pieniądze,

• minimalizujesz zużywanie plastiku,

• nie płacisz koncernom za kampanie reklamowe, które często reklamują wodę z tego samego ujęcia, co woda kranowa,

• obalasz pielęgnowany przez lata mit, że woda z kranu nie nadaje się do picia bez przegotowania,

• chronisz przyrodę przed skażeniem,

 

Gdzie w Lublinie można się bezpiecznie i bezpłatnie napić wody zdatnej do picia?

Woda w lubelskich kranach jest regularnie badana i polecana do picia. Zawiera niezbędne dla organizmu mikroelementy, jest znacznie tańsza niż ta butelkowana, a przy tym dobra dla środowiska, bo nie wymaga produkcji i utylizacji ton plastikowych butelek.

 

O darmową kranówkę można poprosić w restauracjach większości miast. Dlatego też szukamy miejsc w Lublinie, gdzie bezpłatnie dostaniemy szklankę kranówki.

 

Wasze propozycje dodawajcie w komentarzach pod artykułem. Następnie wykorzystamy te miejsca do zestawienia lokali, gdzie napijemy się wody z kranu.

5 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. A jaki poziom żelaza ma lubelska kranówka? Dlaczego lubelskie wody butelkowane trzeba „odżelazić”? No i po jakim czasie po nalaniu do szklanki odparowuje nadmiar chloru? Bardzo chętnie bym piła kranowkę, ale trochę za mało informacji w tym artykule i przydałoby się jeszcze zdanie Sanepidu w temacie, w końcu przeprowadzają badania wody w kranach regularnie podczas inspekcji. Pozdrawiam

  2. To prawda, woda prosto z ujęcia jest bardzo polecana do picia. Jednak nie ta kranowa. Rurociągi w Lublinie powstały ok. 100 lat temu. Fakt, że są konserwowane, w tym również żelazem (czasem pojawiająca się żółta woda w naszych kranach. Jednak ta, która dostaje się do naszych kranów z pewnością nie jest całkowicie „zdrowa”, ponieważ jest dezynfekowana chlorem (co prawda, nie taką ilością jak woda na basenie, ale jednak). Jednak wszystkie te sposoby dezynfekcji nie neutralizują bakterii i innych drobroustrojów całkowicie. I tak, wiem, że bakterie są wszędzie i możemy się nimi zakazić wszędzie, jednak pijąc wodę z kranu, dajemy jeszcze jedno potencjalne miejsce zakażenia, a żółtaczka typu A jest przenoszona właśnie drogą pokarmową.

  3. Ikea po sąsiedzku, jest jako pozycja w menu bez dopytywania się o to. Można też poprosić o lód czy plaster cytryny