Trwa szacowanie strat spowodowanych pożarem, który wybuchł w budynku dawnego centrum handlowego Domix przy ul. Łęczyńskiej w Lublinie. Budynek w ostatnim czasie służył jako magazyn mebli. Już wiadomo, że nie nadaje się on już do dalszego użytku.
Budynek nie nadaje się do użytku
Nie nadaje się do dalszego użytkowania. Chodzi o budynek dawnego centrum handlowego Domix przy ul. Łęczyńskiej w Lublinie. Wczoraj doszło tam do dużego pożaru. Jak nam przekazał kpt. Andrzej Szacoń, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lublinie, w akcji gaśniczej trwającej prawie 17 godzin, brało udział łącznie 38 pojazdów i 107 strażaków.
Ogień zajął budynek o powierzchni blisko 6 tys. m kw., w którym magazynowane były meble. Strażacy mówią o bardzo trudnej akcji gaśniczej, ponieważ dostęp do środka budynku był bardzo utrudniony przez gęsty dym palącej się sklejki, a także samą konstrukcję budynku. Strażacy musieli wybić dziury w ścianach, by dostać się do trudno dostępnych miejsc.
Strażacy: przyczyna pożaru nieustalona
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Ustali to powołany biegły oraz policja. Obecnie trwa szacowanie powstałych strat. Te już wiadomo, że będą szły w miliony. W wyniku pożaru ucierpiała również pobliska Biedronka, do której wnętrza przez wentylację dostał się dym. W środę (07.02) sklep był zamknięty. Pracownicy musieli wyrzucić towar, który nie nadał się do użytku. W czwartek (08.02) sklep został ponownie otwarty, jednak w środku czuć w dalszym ciągu swąd.
Zobacz naszą relację i zdjęcia z akcji gaśniczej: Pożar dawnego centrum handlowego w Lublinie. Walka z ogniem trwa od godziny 2 w nocy [WIDEO, DUŻO ZDJĘĆ]
ZDJĘCIA Z CZWARTKOWEGO PORANKA
Na miejscu przez całą noc czuwali policjanci, by nikt nie wszedł do środka budynku.
To ciekawe bo w dniu tego pożaru, wieczorem paliło się tam światło i było dużo aut na parkingu. Obawiam się ze było to podpalenie.