Do naszej redakcji odezwali się mieszkańcy Lublina, którzy postanowili podzielić się swoimi opiniami dotyczącymi planowanych zmian w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, jakie zaczną obowiązywać od 2 września.
Lublin. Kontrowersje wobec planowanych zmian w liniach komunikacji miejskiej
Planowane zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, które wejdą w życie wraz ze zmianą rozkładów jazdy od 2 września, budzą niepokój wśród mieszkańców. Decyzje podejmowane przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego (ZDiTM) spotykają się z ostrą krytyką, szczególnie w kontekście braku konsultacji z lokalną społecznością oraz obawy, że zmiany te pogorszą komfort codziennych podróży.
W liście do redakcji jedna z czytelniczek wyraża swoje oburzenie związane z nowymi trasami autobusów. Jak pisze, planowane modyfikacje znacząco utrudnią jej codzienny dojazd do pracy, który dotychczas był bezproblemowy dzięki kilku dostępnych liniom. „Z ogromnym zaniepokojeniem przyjęłam informacje o planowanych zmianach w komunikacji miejskiej, które zapowiada ZTM. Te zmiany są wprowadzane bez konsultacji z mieszkańcami i zdecydowanie pogarszają nasze codzienne dojazdy” – pisze czytelniczka Agata.
Czytelniczka szczególnie zwraca uwagę na zmiany dotyczące linii 15 i 55, które miały do tej pory kluczowe znaczenie dla jej dojazdu z Czechowa na Aleje Racławickie. Teraz, zgodnie z nowymi planami, autobusy te będą kursować innymi trasami, co wiąże się z koniecznością przemieszczania się między przystankami oddalonymi od siebie o kilkaset metrów. „Obecnie na Aleji Długosza spotykają się autobusy jadące na Czechów, co stanowi wygodne rozwiązanie dla wielu osób. Nie rozumiem, dlaczego ZTM postanowił zlikwidować tak dobrze funkcjonujące połączenie” – podkreśla.
Krytyka czytelniczki odnosi się także do problemów, jakie te zmiany mogą spowodować dla osób, które mają ograniczoną możliwość poruszania się. „Jestem osobą, która nie może sobie pozwolić na bieganie między przystankami na Alei Długosza a Alejami Racławickimi” – zaznacza. Dla niej i wielu innych mieszkańców nowa organizacja tras oznacza utratę wygodnego dostępu do kluczowych miejsc w mieście, takich jak okolice Ronda Kilara.
W podobnym tonie wypowiada się czytelniczka Klaudia, która również wyraża swoje oburzenie wobec wprowadzanych zmian. „Z niedowierzaniem zapoznałam się ze zmianami, jakie szykuje nam ZDiTM. Zmiany nagłe, na niekorzyść mieszkańców” – pisze Klaudia. Podobnie jak Agata, Klaudia zwraca uwagę na zmiany w trasach linii 15 i 55, które, według nowych planów, mają omijać Aleję Długosza. „Nie rozumiemy, dlaczego autobusy, które jadą przecież w jednym kierunku, nagle zostały rozdzielone na przystanki oddzielone od siebie o kilkaset metrów. Na Alei Długosza obecnie spotykają się autobusy jadące na Czechów. Czemu ZTM nagle postanowił popsuć dobry układ komunikacyjny?” – pyta Klaudia.
Klaudia dodaje, że zmiany te będą szczególnie uciążliwe dla osób, które mają ograniczoną możliwość poruszania się. „Ja już swoje lata mam i nie mam siły na bieganie pomiędzy przystankami na Alei Długosza i Alejami Racławickimi” – zauważa. W jej opinii, zmniejszenie liczby linii zatrzymujących się na Alei Długosza oznacza utratę wygodnego dostępu do kluczowych miejsc, takich jak okolice Ronda Kilara. „Zabierając autobusy z przystanku na Alei Długosza, zabrano nam połowę linii, którymi można dojechać w okolicę Ronda Kilara” – podkreśla Klaudia.
Obie czytelniczki apelują o przemyślenie zmian i pozostawienie istniejącego układu komunikacyjnego, który, według nich, zapewniał wygodny dostęp do kluczowych lokalizacji w mieście. Ich listy są wyrazem szerszego niezadowolenia wśród mieszkańców, którzy obawiają się, że wprowadzone zmiany wpłyną negatywnie na jakość ich codziennych dojazdów.
>>> Sprawdź, jakie zmiany czekają pasażerów w Lublinie od 2 września: Od 2 września duże zmiany w komunikacji miejskiej: nowe trasy, wycofane linie i zwiększona częstotliwość kursów
Jeśli również jesteś zaniepokojony lub niezadowolony z nadchodzących zmian w komunikacji miejskiej, zachęcamy Cię do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i opiniami w komentarzu pod artykułem.
Beznadzieja. Zabrali Sławinowi bezpośrednie połączenie z Placem Wolnośc, Bramą Krakowską czy Olimpem, zmieniając trasę linii nr 4. W zamian ofiarowali Sławinowi trzy linie nad zalew (4, 8, 37). Czwórka to jedyna linia, dzięki której można było się dostać spod KUL-u pod Bramę Krakowską.
Rzeczywiście wielkie halo przejść między przystankami. Ludzie nie macie co robić w życiu tylko narzekacie na wszystko.
Polecam uwadze przystanki na Filaretów między ZUSem a Jana Pawła. Zabranie zarówno 32 i 39 to przesada, zwłaszcza, że 26 i 31 już teraz jeżdżą przeciążone, 303 ma „rewelacyjne” godziny kursowania, a 44 rzucili jako ochłap raz na godzinę na tygodniu. Szykujcie się wszyscy, bo od października jak studenci wrócą, to dopiero się zacznie armagedon.
Kolejny absurd!
Brak połączenia Koncertowej z Paderewskiego. Żeby dojechać na Paderewskiego ze Sławina lub Koncertowej, trzeba jechać 30min autobusem (w dobrych porywach wiatru)
Akurat z linią 15 i 15 zmiana na plus. Wystarczy przeciez przejsc pare metrów na przystanek KUL 03
Pani która będzie musiala przejść kilkaset metrów więcej schudnie i jej zdrowie się poprawi 😉
Zmiana trasy 153 też jest nieprzemyślana. Na al. Piłsudskiego można było się przesiadać do wielu linii a przez Muzyczną mało kto pojedzie. Z kolei 55 zawsze jest przeciążone gdyż za rzadko jeździ i nic się nie zmieniło mimo wielu zgłoszeń
Zabranie linii nr 1 to dopiero skandal! Cóż z tego, że jej funkcję przejmie linia 25, skoro wcześniej dojazd 1 do Felicity z Wrotkowa wynosił 42 min, a obecnie linią 25 jest to 66 min! Przecież to o 1/3 czasu dłużej, 48 min w dziennie w obie strony stracone. Czy ktoś tam w ZTM myśli w ogóle? Dla ludzi tam pracujących jest to ogromna strata czasu każdego dnia.
Zmieniając 4, zabierają połączenie z centrum dla ok. 30 bloków z Poligonowej i przyległych. Zamiast tego do Zalewu i na dworzec. Zamiast do roboty to na odpoczynek i w podróż. Super. Można było 4 zostawić coś dokładając, ale to zbyt proste było. Więcej ludzi wysiądzie z MPK do osobówek. Dzięki temu na „Zielonym Wzgórzu” jeszcze przybędzie aut, które je całkowicie oblepią.
Kończę pracę o 22 i idę na przystanek przy Montażowej żeby podjechać na Czechów. Zawsze 34 miałem koło 22:15-25 dzisiaj patrzę jak się rozkład zmieniła a tam 21:51, a kolejny 22:54 XDDDD co ja mam czekać 50 minut na autobus żeby wrócić o 23:30 do domu??? PO*EBAŁO ICH KOMPLETNIE a żadnego innego dojazdu nie mam
42 dwa razy na godzinę,303 po 14 tylko raz ,przy rondzie Miliarda brak możliwości przesiadki bo jeżeli dojadę 42 to już nic nie mam w stronę Alei Solidarności…bo albo już uciekło,albo czekam kolejne 25 -30 minut.
Ustawienie dwóch odjazdów na godzinę w roku szkolnym to albo złośliwość albo plan układa ktoś totalnie oderwany od rzeczywistości.
Lublin to nie tylko studenci.. Lublin to ponad 300 tys.miasto ,w którym ludzie mieszkają, pracują i jakoś muszą się przemieszczać.
Jak zwykle zmiany zapowiadające się dobrze, stają się gówniane w zderzeniu z rozkładami godzinowymi. Odebranie Sławinkowi [Górka przy Al. Warszawskiej] połączenia całotygodniowego poprzez skierowanie 37 na ujednoliconą trasę jest tragicznym rozwiązaniem. Zwłaszcza oferujac nam ochłap w postaci linii 30, która raz, że nie jeździ weekendowo to jeszcze kończy swoją dniówke o 15.30 [wg. Rozkładu przy ul.Muzycznej]. Cóż za wspaniała pora dla autobusu skomunikowanego z Dworcem PKS i PKP.
Likwidując linię nr 37 z ulicy Zbożowej i Warszawskiej mieszkańcy Sławina zostali pozbawieni dojazdu do największych dzielnic Lublina – Czubów i LSM.
Linią 37 młodzież dojeżdżała do szkół LO IX, XXX, XIX, dorośli do pracy, marketów i przychodni, których w tej części miasta brakuje.
Ulicą Zbożową jadą jedynie dwie linie 18 i 30,obie w kierunku centrum, bez możliwości bezpośredniej przesiadki, natomiast ulicę Willową obsługuje kilkanaście linii a dodano jeszcze powrotną trasą 37.Wnioskujemy o powrót 37 na starą trasę.
świetnie, 160 łączące os. Widok z dzielnicą Dziesiąta widzę nie było nikomu potrzebne… ciekawe jak ludzie pracujący w tych okolicach maja teraz bezproblemowo dojechać do pracy. Rzeczywiście jakby ten jeden przystanek robił ogromną różnice przecież to tylko kilka minut, żeby zajechać na pętle Widok. Rozumiem jeszcze jakby całkowicie zmienili trasę między Porębą a Widokiem, ale usuwanie tego 1 przystanku,a reszta trasy bez zmian? CHORE
Witam jestem również niezadowolona .Mieszkam przy ulicy Węglarza gdzie kursował autobus linii nr 11. Został zlikwidowany. Syn i wiele innych osób miało bezpośredni dojazd do szkoły dzięki tej linii- do Zespołu Szkół nr 5 , do 23 LO oraz do szkół mieszczących się przy Alejach Racławickich. Obecnie została jedna linia nr 31. Zabrano nam bezpiśredni dojazd do dzielnicy Czechów. Osiedle nasze rozrosło się a pod tym względem czuję się jakbym mieszkała na wsi daleko od miasta. Przykre , ktoś kto dokonuje tych zmian nie ma pojęcia co robi.
Ta osoba co wymyśliła takie zmiany powinna natychmiastowo i dyscyplinarnie wylecieć to jakiś totalny dzban nie mający pojęcia totalny de..l
Nie działa nic, ani rozkłady ani tablice świetlne, ani punktualne przyjazdy. Jeżdżą stadami a później nic przez ponad pół godziny. Takiej tragedii komunikacyjnej jeszcze w Lublinie nie było
ZTM! Błagam, Zróbcie coś, z połączeniem Północna, czy Kosmowskiej ze Zbożową lub z Lisa. No nie ma jak dojechać. Rano potrzeba godzinę czasu, żeby dostać się do pracy i to z przesiadką….. Autem jedzie się max 10 minut, ale nie stać mnie na takie luksusy. Piechotą idzie się 45 minut, ale nie każdy jest sprawny. 5 min. żeby dojść na Kosmowskiej, gdzie łapię 13 lub 42, jadę max 2 min do Nowickiego. Tam przez światła muszę dostać się na przeciwległy przystanek też Nowickiego – jakieś 6 minut, o ile zmiana świateł nastąpi. Tutaj czekam ok 20 minut na 2, 7 lub 37, czasami dłużej, zależy, czy nie ma autobusów widmo. I jadę, jakieś 7 minut na Lisa. No i piechotką 15 minut. Zapewniam, zimą jest cudownie….
jprdl wiecznie źle, jak nie zmieniają źle, jak juz zmieniaja tez źle przeciez te zmiany powinny usprawnić a nie pogorszyc komunikacje.
Poza tym cdytajac komentarze widze ze ludzie nie czytaja całości zmian tylko jedna linia i juz źle. Przykład: z Weglarza bedzie dodatkowo kursowała linia 13 ktora z powodzeniem dojedzie sie na Al Raclawickie
Niech szanowni prezesi i włodarze zrezygnują z limuzyn i pojeżdżą przez jeden tydzień komunikacją miejską. To zobaczą co ludziom zgotowali.
ODDAJCIE MI LINIĘ 39!!!!!!!!!! #FREELINIA39
Czechów stracił połączenie z slawinkiem
Autobusy powinny jeździć co 25 min kiedy autobus ma długą trasę. Przywrócić 1 nad zalew.przemyslec jeszcze raz rewolucjie
A jak ktoś jeździ z slawinka na Czechów teraz nie ma jak dojechać. Autobusy co 15 min . 4 przywrócić. 44 żeby nie omijał Jana Pawła i będzie dobrze.
Teraz funduja tam tłok przemyślcie jeszcze raz te zmiany. Przywrócić 4zeby nie było tłoków
Zmiany godzinowe odjazdów popołudniowych dramat! Kończyłam pracę o 18 i z placu litewskiego 150 było zawsze 18:21, a teraz patrzę albo całkowicie przed 18 albo 18:40….jak ludzie mają wracać do domów bo jedyne moje możliwości aby tyle nie czekać na autobus to aż 3 przesiadki….
Proszę o przywrócenie autobusu nr 4. Został tylko jeden,który jedzie kolo placu wolności. MASAKRA.
USUNIĘCIE Z FILARETÓW LINII 32 I 39 TO JEST SKANDAL
Z ul Filaretów przystanek Fantastyczna zlikwidowano 32 i 39 dwa najbardziej zatłoczone popularne autobusy teraz nie ma czym na Politechnikę dojechać i na stare miasto Dramat co wyrabiaja
Mieszkańcy Sławina wykluczeni komunikacyjnie! Ulicę Zbożową w stronę centrum obsługuje jedynie linia nr 18, kursująca co 20 minut. Zabrano linię nr 37 – dojazd do LSM i Czubów, którą młodzież dojeżdżała do szkół ponadpodstawowych, seniorzy do przychodni i ZUS. W zamian jest połączenie nową trasą 30, tylko kursy co 90 minut od poniedziałku do piątku. W weekendy siedzimy w domach.XXI wiek, miasto wojewódzkie!