Najnowsze ogłoszenia (spoty)
W środowe popołudnie Lublinianka pożegnała się z Pucharem Polski po emocjonującym meczu z Janowianką. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:3 dla gości, którzy dzięki szybkiej i skutecznej grze awansowali do półfinału rozgrywek. Lublinianka, mimo walki i ambitnej pogoni, nie zdołała odwrócić losów meczu.
Szybki początek i trudne chwile dla Lublinianki
Zaledwie 25 sekund potrzebowali zawodnicy Janowianki, aby otworzyć wynik spotkania. Bramka Sebastiana Sprawki była sygnałem, że goście przyjechali po awans. W ciągu pierwszych minut meczu mogli zdobyć nawet cztery gole, ale dobrze spisywał się bramkarz Lublinianki – Michał Furman.
Perfekcyjny rzut wolny Mistrzyka
W 30. minucie Janowianka podwyższyła prowadzenie dzięki fenomenalnemu strzałowi z rzutu wolnego Michała Mistrzyka. „Ciężko w tej sytuacji obwiniać bramkarza” – komentowali eksperci, podkreślając, że strzał był wręcz idealny.
Zmiany i nadzieje na odwrócenie losów meczu
Trener Lublinianki, Daniel Koczon, zdecydował się na spore roszady w przerwie, wymieniając aż pięciu zawodników. Niestety, podobnie jak na początku pierwszej połowy, drużyna ponownie straciła bramkę – w 49. minucie Paweł Zięba podwyższył wynik na 3:0, dobijając strzał Mistrzyka z rzutu wolnego.
Walka do końca i ambitna pogoń
Lublinianka nie poddała się bez walki. W 65. minucie Bartłomiej Koneczny zdobył bramkę, a kilka minut później Filip Świeboda trafił po raz drugi. Pomimo licznych prób i grze w przewadze po czerwonej kartce dla Grzegorza Mulawy, drużyna gospodarzy nie zdołała wyrównać.
Jak oceniasz występ Lublinianki w tym meczu? Czy uważasz, że drużyna wyciągnie wnioski przed nadchodzącymi rozgrywkami ligowymi? Podziel się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach i udostępnij artykuł!
Dodaj opinię