Policjanci z Lublina uratowali mężczyznę, który oblał się benzyną i próbował podpalić nad Zalewem Zemborzyckim. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Do zdarzenia doszło w środę, 31 października przy Zalewie Zemborzyckim. Na numer 112 zadzwoniła anonimowa osoba, która przekazała informacje o meżczyźnie, który prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo.
Na miejsce od razu został skierowany patrol policji, który był najbliżej miejsca zgłoszenia. Mundurowi zauważyli opisywaną osobę w rejonie parkingu.
– Mężczyzna oblany był benzyną a w ręku trzymał zapalniczkę. Krzyczał do policjantów, aby nie podchodzili bliżej, bo się podpali. Poprzez spokojną rozmowę przekonali go aby tego nie robił – ralacjonuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Po namowach funkcjonariuszy desperat odrzucił zapalniczkę i zdjął z siebie namoczoną benzyną bluzę. Wezwana na miejsce załoga pogotowia ratunkowego przewiozła mężczyznę do szpitala.
Okazał się nim 27-letni mieszkaniec gm. Mełgiew. Dzięki osobie, która przekazał informację na numer alarmowy oraz wzorowej interwencji policjantów nie doszło do tragedii.
To chyba ten z sekty od pseudo pastora Chojeckiego