Policjanci poszukują ciemnego samochodu, którego kierowca nie pozwolił się wyprzedzić, w wyniku czego kierowca audi nie zdołał wrócić na swój pas i doprowadził do czołowego zderzenia z dacią.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w niedzielę po godz. 10 na drodze krajowej nr 12 w Dorohuczy. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący audi próbował wyprzedzić inny samochód. Kierujący tym pojazdem nie pozwalał się jednak wyprzedzić. Oba samochody jechały z dużą prędkością w kierunku Chełma zajmując cała drogę.
W pewnym momencie kierowca audi zorientował się, że jedzie na czołówkę z prawidłowo jadącą dacią. Nie zdołał wyhamować, ani wrócić na swój pas i doprowadził do zderzenia. Jego samochód po zderzeniu wypadł z drogi i dachował. Mężczyzna wyczołgał się z audi razem ze swoją pasażerką, która trafiła do szpitala. Kierujący dacią i jego pasażerka również trafili do szpitala.
Policjanci poszukują świadków zdarzenia
Policjanci ze Świdnika zwracają się z apelem do świadków zdarzenia. W szczególności proszą o kontakt osoby, które posiadają wiedzę na temat ciemnego pojazdu najprawdopodobniej marki BMW lub Audi o tablicy rejestracyjnej zaczynającej się od litery „W”. Kierujący poruszał się w kierunku Chełma i nie pozwalał na wyprzedzenie.
A co z kamerami na bramkach i słupach pondrodze? Przecież tam są ? tak ciężko onekrzyc nagrania i złapać blachy?