Na zamkniętym odcinku ul. Staszica przy deptaku powstał dziki parking. Codziennie parkują tu dziesiątki kierowców, cieszą się też strażnicy miejscy, którzy na brak pracy nie mogą narzekać.
Kierowcy na ulicy Staszica w Lublinie zorganizowali sobie dziki parking. Kilkanaście samochodów codziennie ustawia się wzdłuż ulicy i dalej w kierunku deptaka. Problem w tym, że na odcinku ul. Staszica parkować nie wolno, o czym informują znaki przed wjazdem.
Z łamiących prawo kierowców cieszą się strażnicy miejscy, którzy codziennie podejmują interwencje związane z parkowaniem na tym odcinku ulicy. Strażnicy pouczają kierowców, wystawiają mandaty i zdarza się, że zakładają blokady na koła aut.
„Tylko od początku tego roku nałożyliśmy 264 mandaty karne na parkujących za nieprawidłowe parkowanie na kwotę 30 tys. zł. Każdego dnia nasi strażnicy patrolują to miejsce zostawiając kierowcom karteczki za wycieraczkami do złożenia wyjaśnień bądź zakładają blokadę na koła aut. Zdarzają się też ustne pouczenia” – informuje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie.
po brykach widać, że na biednych nie trafiło, może „im się należało” ?!
Bez sensu zlikwidowac zakaz auta nikomu tam nie przeszkadzaja!!!