Czy na górkach czechowskich powstaną bloki? Dziś decyzja NSA

8
Wizualizacje parku na górkach czechowskich | mat. prasowe

Dziś Naczelny Sąd Administracyjny ogłosi wyrok w sprawie zagospodarowania górek czechowskich w Lublinie. Miejscy radni twierdzą, że można budować bloki a Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że nie można.

AKTUALIZACJA:
Lublin. NSA uchylił zaskarżony wyrok ws. górek czechowskich. Co teraz?

Prezydent Lublina Krzysztof Żuk złożył skargę kasacyjną na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chodzi o unieważnienie części studium zagospodarowania przestrzennego dotyczącego górek czechowskich.

Przypomnijmy, że WSA w Lublinie uznał, że przyjmując nowe studium zagospodarowania przestrzennego, naruszono „władztwo planistyczne”. Dodatkowo stwierdził, że „jakakolwiek zabudowa tego terenu zniszczy jego wartości przyrodnicze”.

Teraz skargą zajmie się Naczelny Sąd Administracyjny. Termin rozprawy wyznaczono na środę 17 lutego 2021 r. Posiedzenie będzie niejawne.

Przypomnijmy, że zgodnie z umową z 30 września 2019 roku, 77 hektarów Górek Czechowskich, które należało do TBV, zostało przekazanych miastu za 1,23 zł. Deweloper na tym terenie do końca 2020 roku zobowiązał się zbudować park, na który musi wydać co najmniej 10 mln zł. Za niedotrzymanie tych warunków spółce TBV Investment będą grozić kary w wysokości 137 mln zł. Na pozostałych ok. 25 ha mają powstać bloki.

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Opisujecie te sprawę tak, jak gdyby na calej powierzchni miały być bloki mieszkalne. A przecież w planie jest przede wszystkim park.

  2. planowane zabudowa to bloki na 4 z 6 wierzchowin, a park to osiedlowe wąwozy dla 10000 mieszkanców

  3. Najważniejszym argumentem obrońców tego miejsca jest „nie wierzymy deweloperowi, że zrobi tu park”. I to jest chyba największy problem. Bo cokolwiek by zrobił deweloper, będzie źle odbierane przez mieszkańców. Przykładem jest ścieżka, której fragment już powstał – wszyscy pisali w internecie, że będzie BETONOWA. Na to obrońcy pisali, że by chcieli zwykłą, utwardzaną. Taką więc dostali. I co? I narzekanie…