Brutalne pobicie w centrum Lublina. Skopali mężczyznę na oczach ludzi. Nikt mu nie pomógł

Wizerunek sprawców brutalnego pobicia przed galerią handlową przy ul. Lipowej
Wizerunek sprawców brutalnego pobicia przed galerią handlową przy ul. Lipowej | fot. KMP Lublin

Dwaj mężczyźni podbiegli do ofiary idącej chodnikiem na ul. Lipowej, tuż koło galerii handlowej Lublin Plaza. Zaatakowali mężczyznę i brutalnie pobili oraz skopali. Wizerunek sprawców został zarejestrowany przez pobliską kamerę.

Pobili mężczyznę przed galerią handlową

Do brutalnego zdarzania doszło 9 października na ul. Lipowej w Lublinie. Jak wynika ze zgromadzonych w sprawie materiałów, mężczyźni dokonali pobicia innej osoby. Pokrzywdzony został przez nich zaatakowany na chodniku przed galerią handlową Lublin Plaza.

„Pokrzywdzony był uderzany pięściami i kopany po całym ciele. Sprawcy najprawdopodobniej byli nietrzeźwi” – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Wizerunek napastników po zdarzeniu zarejestrowała pobliska kamera monitoringu. Jeżeli ktoś ich rozpoznaje lub ma wiedzę o zdarzeniu, proszony jest o kontakt z 4. komisariatem Policji w Lublinie przy ulicy Zana 45, telefon 47 811 48 00 lub z najbliższą jednostką Policji pod numerem 112.

Policjanci zapewniają anonimowość.

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Policja zapomniała podać wysokości nagrody/wynagrodzenia za informacje. To zwykły błąd który na pewno zaraz naprawią i uzupełnią tekst o kwotę wynagrodzenia/nagrody za informacje.

  2. Do policji: Ogłaszajcie takie rzeczy od razu po zajściu, a nie po dwóch miesiącach. Teraz, nawet jeśli ktoś widział sprawców, miał nagrania itp., to pewnie niewiele będzie pamiętał, a nagrania mogły się już wykasować.