Mężczyzna nie wrócił w piątek z baru do domu. Dzień później strażacy wyłowili ciało 20-latka z rzeki Krzny w Białej Podlaskiej.
W piątek siostra zaginionego zgłosiła zaginięcie swojego 20-letniego brata, który wyszedł z jednego jednego z barów i nie dotarł do domu.
Dzień później, przed południem z Krzny w okolicach ul. Łomaskiej służby wyłowiły ciało. Okazało się, że to zwłoki poszukiwanego 20-latka.
Okoliczności zajścia są wyjaśniane w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez bialską komendę.
Dodaj swój komentarz